Roderick Trice trafił do Słupska w połowie sezonu. Do ekipy ściągał go jeszcze Marius Linartas. Amerykanin szybko udowodnił swoją wartość i przydatność do zespołu. Andrej Urlep także dosyć często korzystał z usług Trice'a, który jest zadowolony ze swojej decyzji. - Podjąłem dobrą decyzję przyjeżdżając tutaj. Na pewno nie żałuję tego, że grałem dla Czarnych. Sporo się tutaj nauczyłem. Uważam, że byliśmy groźnym przeciwnikiem dla każdego. Proszę zauważyć, że z obecnym mistrzem Polski graliśmy jak równy z równym - twierdzi Trice.
Zawodnik podkreśla, że bardzo chciałby z powrotem wrócić do naszej kraju, by znów reprezentować barwy klubu ze Słupska. - Polska to świetne miejsce do grania. Nie będę ukrywał, że chciałbym znów wrócić do waszego kraju. Najlepiej do Czarnych Słupsk. Mam same dobre wspomnienia stamtąd. Aczkolwiek na ten moment nie mam żadnej oferty ze Słupska. Czekam na rozwój wydarzeń - zaznacza Rocky Trice.
Amerykanin w barwach Czarnych Słupsk średnio notował 9,7 punktów oraz 4,2 zbiórki.