W rywalizacji toczonej do czterech zwycięstw, rzymianie mieli dużą szansę na zwycięstwo. Jeszcze na dwie minuty przed końcem prowadzili 77:71, lecz od tego momentu Montepaschi zanotowało serię 15:0(!) i ostatecznie wygrało 89:81.
Aleksander Czyż spędził na parkiecie pięć minut, zdobył dwa punkty i zanotował zbiórkę.
Bohaterem gospodarzy okazał się Bobby Brown, były gracz Asseco Prokomu Gdynia. Amerykanin zdobył 23 punkty, 17 dołożył z kolei Daniel Hackett.
W ekipie Czyża kapitalnie grał Luigi Datome, który 18 ze swoich 25 oczek wywalczył przed przerwą. Słabiej niż zwykle spisał się Gani Lawal, autor siedmiu punktów.
Czwarty mecz finałowy odbędzie się w poniedziałek, ponownie w Sienie. Początek rywalizacji o 20:45.
Montepaschi Siena - Acea Rzym 89:81 (28:24, 15:19, 19:21, 27:17)