14 
, który dwa ostatnie sezony spędził w Asseco Prokomie Gdynia, zaraz po ćwierćfinałowej rywalizacji z Anwilem stwierdził na naszych łamach, że wyjeżdża za granicę. - Najprawdopodobniej sobotni mecz był moim ostatnim w Polsce. Koniec sezonu dla Asseco Prokomu to jednocześnie koniec mojej gry w Tauron Basket Lidze. W przyszłych rozgrywkach zagram raczej za granicą. Gdzie? Na razie nie chcę mówić, ale może wkrótce pojawi się oficjalna informacja - twierdził Ponitka.
Od tamtego czasu minęło już dwa miesiące, a zawodnik nadal pozostaje bez klubu. - Na razie nie mam jeszcze wybranego klubu, aczkolwiek prowadzimy rozmowy z agentem z kilkoma ekipami. Myślę, że w ciągu kilku tygodni podejmiemy jakąś decyzję - tak o swojej przyszłości mówi Mateusz Ponitka, który obecnie przebywa na zgrupowaniu reprezentacji Polski.
- Oferty są bardzo ciekawe. Tylko musimy zgrać kilka szczegółów, które mogą zaważyć na mojej przyszłości - dodaje były zawodnik Asseco Prokomu Gdynia.
Czym będzie kierował się młody zawodnik przy wyborze nowego klubu? - Na pewno nowy zespół musi grać w europejskich pucharach. Potrzebny jest bardzo dobry trener, który będzie na mnie stawiał. Chcę dużo wynosić z treningów, których jak wiadomo jest więcej w trakcie sezonu niż meczów. Ważne jest też w miarę dobre zaplecze socjalne. Najważniejsza w tym momencie jest gra, a nie pieniądze - podkreśla Mateusz Ponitka.
Gracz nie ukrywa, że w tym momencie koncentruję się na grze w reprezentacji. - Na razie skupiam się na grze w kadrze U20, a mój agent pracuje nad nową umową - kończy reprezentant Polski.
na Instagramie 
na Facebooku 
