Gospodarze, którzy mają bardzo ambitne cele i chcą powalczyć o czołowe miejsca nadspodziewanie długo męczyli się z młodą warszawską drużyną. Chorzowianie przegrali pierwsza kwartę, a na przerwę schodzili prowadząc zaledwie dwoma punktami. Do końca spotkania podopieczni Rafała Sobeckiego nie mogli "odskoczyć" rywalom na bezpieczniejszą przewagę. Ostatecznie wygrali 78:73, ale ich gra pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Pozostałe spotkania rozegrano zostaną zgodnie z planem, czyli w sobotę i niedziele.
Alba Chorzów - OSSM PZKosz Warszawa 78:73 (20:24, 19:13, 25:22, 14:14)
Alba Chorzów: Chamera 21, Spychała 18, Wójcik 16, Sokołowski 8, Bartecki 8, Jankowiak 5, Palicki 2
OSSM PZKosz Warszawa: Krajewski 23, Czajkowski 19, Ludwin 17, Rychłowski 4, Barszczyk 4, Bojko 3, Kalinowski 2, Świercz 1.