Prezes Jeziorowców stawia na Polaków

Ostatni sezon w wykonaniu tarnobrzeżan pokazał, że nie zawsze obcokrajowcy stanowią o sile drużyny. W wielu meczach to niedoceniani Polacy byli liderami zespołu z Podkarpacia.

W tym artykule dowiesz się o:

Działacze Stabill Jeziora Tarnobrzeg zaraz po zakończeniu sezonu 2012/2013 przystąpili do rozmów z zawodnikami. Na efekty długo nie trzeba było czekać. Kilka dni po ostatnim meczu kontrakty przedłużyli Krzysztof Krajniewski i Dawid Przybyszewski. W późniejszym okresie umowę przedłużył także Jakub Patoka. Nowymi Polakami w rotacji trenera Leszka Marca będą: Michał Marciniak, Szymon Łukasiak oraz Marcin Nowakowski.  W drużynie zobaczymy także znanych w Tarnobrzegu Piotra Pyszniaka oraz Piotra Pandure.- Jeśli chodzi o polski skład drużyny to raczej jest już zamknięty - przyznaje Zbigniew Pyszniak.

Sternik Stabill Jeziora jest zadowolony z zestawu Polaków, który zagra w przyszłym sezonie w Tarnobrzegu. - Na pewno Nowakowski jest znany, to jest 4-5 zawodnik w Polsce jeśli chodzi o rozegranie. Teraz miał słabszy sezon, brakuje mu ogrania. My już nie jednego zawodnika wylansowaliśmy. Żartujemy sobie, że potrafimy każdego wypromować. Dlatego bierzemy zawodników którzy tego chcą, którzy chcą szarpać i walczyć dla Tarnobrzega i drużyny - analizuje prezes drużyny z Podkarpacia.

Zbigniew Pyszniak: Zakontraktowani Amerykanie muszą być lepsi niż Polacy
Zbigniew Pyszniak: Zakontraktowani Amerykanie muszą być lepsi niż Polacy

Po raz pierwszy w historii ekstraklasowych występów tarnobrzeżan udało się zatrzymać graczy, którzy mieli spory wpływ na grę Jeziora w poprzednim sezonie. Mowa tu przede wszystkich o Przybyszewskim i Krajniewskim. - Cieszę się, że po ostatnim sezonie paru zawodników zostało. Zawsze się nas pytano dlaczego to się tak dzieje, że my znów musimy budować zespół od nowa. Pieniędzy jest ile jest i nie jesteśmy w stanie wszystkich utrzymać. Wielu po sezonie żąda dwa razy więcej i my nie mamy takich możliwości. Szkoda na pewno Dłoniaka, że nie został po ostatnich rozgrywkach. Szukamy zawodnika amerykańskiego na jego pozycję, typowego egzekutora i myślę, że lukę wypełnimy. Moim zdaniem grać gorzej nie będziemy a wielu mówi, że teraz możemy stanowić prawdziwy kolektyw i zwyciężać drużynowo.

W ostatnim sezonie Amerykanie w Tarnobrzegu delikatnie mówiąc nie zachwycili. Już teraz wiadomo, że w najbliższym sezonie na tarnobrzeskim parkiecie zobaczymy ich mniej niż dotychczas. - Stawiam na Polaków, bo po tych trzech sezonach wiem, że nie zawsze Amerykanie i ich umiejętności są adekwatne do zarobków. Cieszę się, że to Polacy w ostatnim sezonie ciągnęli zespół a nie Amerykanie. Będziemy chcieli, by ci którzy do nas dołączą byli zawodnikami znacznie lepszymi niż Polacy, a nie graczami podobnymi poziomem do krajowych - kończy Zbigniew Pyszniak.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (8)
avatar
AntonioM.
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co ja takiego napisałem, że usunęliście wpis? Że gębę ma podobno do Prezesa Kmity z Piłkarskiego Pokera? To obraża kogoś? 
barakuda
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dobrze piszesz Pele. Niech to będzie dwóch grajków którzy będą robić różnicę i od których młodzi Polacy będą mogli się czegoś nauczyć. 
avatar
Przemek Bzdura
19.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeżeli są lepsi Polacy to dlaczego nie ma na boisku 5 Polaków , a jeżeli lepiej prezentują się obcokrajowcy to czemu niech gra ich 5. nie rozumiem tego. 
luksin
18.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
stawianie na polakow jest rzecza chwalebna ale i tak realnie to gracze zagraniczni w zespolach z srodka tabeli stanowia o sile ... 
avatar
PeleJezioro
18.07.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
dobra droga, w tym sezonie to pokazali, trzeba dać im zaufanie i więcej minut.