Jednym z zawodników, który jak dotychczas podpisał umowę z klubem jest Cezary Trybański. My o porozumieniu gracza z drużyną Farmaceutów informowaliśmy już dawno temu. Pierwszy Polak w NBA ma być liderem Kociewskich Diabłów w nadchodzących rozgrywkach.
- To silny i doświadczony zawodnik - mówi o Trybańskim Mindaugas Budzinauskas. - Mam nadzieję, że właśnie on będzie stanowił o sile Polpharmy w obronie. Potrzebujemy jego zbiórek i bloków - dodaje szkoleniowiec.
Ponadto w klubie pozostają Michael Hicks oraz Kacper Radwański. Dla Amerykanina będzie to piąty sezon w barwach zespołu ze Starogardu Gdańskiego.
- Potrzebujemy jego pozytywnej energii - tłumaczy pozostanie Hicksa litewski trener. - Jestem zadowolony z jego postawy w ostatnim sezonie. Jestem w stu procentach pewny, że on może dać jeszcze więcej. Cieszę się, że Mike został w Polpharmie, bo basketball jest jego pasją. Mike to dobry przykład dla naszych młodych zawodników - twierdzi Budzinauskas.
19-letni Radwański w poprzednim sezonie okazał się jednym z objawień Tauron Basket Ligi. Gracz dość zaskakująco był jednym z czołowych w drużynie ze stolicy Kociewia. Tym razem ma być podobnie.
- Zrobił duży progres w zeszłym sezonie. Ale to jest nic, jeżeli nie zrobi jeszcze większego w następnym - kończy litewski coach.
Ponadto dowiedzieliśmy się, iż Polpharma Starogard Gdański powraca do dawnych barw, czyli biało-niebieskich. Wkrótce działacze klubu powinni oficjalnie ogłosić kolejnych zakontraktowanych koszykarzy. Jak podaliśmy kilka dni temu, z Farmaceutami łączeni są Krzysztof Roszyk, Ovidijus Varanauskas oraz Łukasz Paul.
Do teamu z Kociewia nie przeniesie się za to młody Leszek Kaczmarski, którym starogardzianie również byli poważnie zainteresowani.
- Sprawa z Polpharmą już jest nieaktualna - mówi na naszych łamach 19-letni rzucający. Może za rok? - pyta z nadzieją.
Kaczmarski w poprzednim sezonie grał w 2. lidze, gdzie zdobywał średnio 5,9 pkt i 2,5 zbiórki na mecz.