- Był pomysł ściągnięcia drużyny NBA do Polski, ale niestety są to koszta w granicy od 3 do 5 milionów dolarów. Niestety na tę chwilę nie mamy takiego sponsora ani partnera, który mógłby wyłożyć taką sumę. To, że organizacyjnie jesteśmy gotowi to nie oznacza, że mamy pieniądze, aby pokryć takie koszta - mówi Marcin Gortat, który właśnie zakończył szóstą edycję Gortat Camp.
Ta edycja była wyjątkowa, ponieważ po raz pierwszy do Polski udało się ściągnąć zawodnika, który na co dzień występuje w lidze NBA. Był to Jared Dudley, który okazał się bardzo otwartym człowiekiem. Gortat nie ukrywa, że chce pójść dalej i ściągnąć w jednym terminie więcej gwiazd NBA.
- Ściągnięcie takiej drużyny jest procesem trzyletnim. Obawiam się, że jak zaczniemy rozmowy to nasze hale się postarzeją i trzeba będzie hale remontować, żeby taka drużyna przyjechała. Prędzej moja fundacja ściągnie więcej koszykarzy z NBA niż jakikolwiek sponsor. Z racji tego, że otwiera się wielka hala w Krakowie to planujemy za rok zorganizować tam weekend koszykarski, na którym pojawiliby się koszykarze z NBA. Byłoby ich naprawdę sporo - podkreśla Gortat.
Typ organizuje takie historie za własną kasę ...ale ŹLEEEE!!!
Znajdą się prywatni sponsorzy na to, żeby ściągnąć drużynę z NBA na pokazowy mecz w Polsce, to też wam będzie ŹL Czytaj całość
Pierwszym zawodnikiem z NBA na campach był Ryan Anderson kilka lat temu.
w hali na granicy sopotu i gdyni jest hala na 15 tys. podobno x 200 zł = 3 bańki, tzn bańka papieru, kolejne dwie bańki papieru doda mucha-min. sportu - t Czytaj całość
ps. O jakiej hali w Krakowi Czytaj całość