Gortat o Trybańskim: W ostatnich latach słuch o nim zaginął

Cezary Trybański od nowego sezonu będzie reprezentował barwy Polpharmy Starogard Gdański. Z jego powrotu do Polski bardzo cieszy się Marcin Gortat, środkowy Phoenix Suns.

W połowie lipca Polpharma Starogard Gdański ogłosiła, że zakontraktowała Cezarego Trybańskiego, który jako pierwszy Polak w historii dostał się do ligi NBA. Ostatnio Trybański występował na zapleczu ligi litewskiej. Z jego powrotu do polskiej ligi cieszy się inni Polak grający w lidze NBA - Marcin Gortat. - Bardzo się cieszę, że Czarek Trybański wraca do polskiej ligi. Przypomni się polskim kibicom. Nie da się ukryć, że w ostatnich latach trochę słuch o nim zaginął. Grał w niższych ligach, a czasem mieliśmy takie wrażenie, że się ukrywa. Co ciekawe, mieszka on w Phoenix, Maciej Lampe także ma tam dom, a jeszcze nigdy razem się tam nie spotkaliśmy - podkreśla Gortat.

Trybańskim ma być jednym z liderów Polpharmy Starogard Gdański w nowym sezonie. Działacze Kociewskich Diabłów liczą, że były gracz NBA pociągnie ten zespół do lepszych wyników. Podobne zdanie wyraża Gortat, który z zaciekawieniem będzie obserwował poczynania Trybańskiego. - Ciekaw jestem z jakiej strony pokaże się Czarek w nowym sezonie. To nie jest już gracz, który ma 18 lat, ale jest znacznie bardziej doświadczony i ograny - mówi Gortat.

Trybański w lipcu 2002 roku podpisał trzyletni kontrakt z zespołem Memphis Grizzlies, który był wart 4,8 mln dolarów. Jednakże praktycznie co chwilę jego osoba był wymieniana do innych zespołów. Przez trzy lata w NBA rozegrał tylko 22 mecze w barwach kilka drużyn - Memphis Grizzlies, Phoenix Suns, New York Knicks, Chicago Bulls oraz Toronto Raptors.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (5)
avatar
Kaisel
11.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dokladnie. I te 4,8 mln dolarow bylo gwarantowane, niezaleznie czy by gral czy nie. Dla chlopaka, ktory zarabial po kilka tysiecy dolarow miesiecznie musial to byc niezly szok. Nie dziwie sie, Czytaj całość
Ursus.61
10.08.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ważne że zagrał w NBA i to jeszcze przez moment w takim klubie jak Chicago Bulls.