Sukces podopiecznym Stefana Svitka wcale nie przyszedł łatwo. Pierwsza połowa bowiem charakteryzowała się wyrównanym poziomem i polskiemu euroligowcowi daleko było do uzyskania jakiegokolwiek dystansu. Zresztą to rywalki posiadały minimalną przewagę, co uchodziło za wyraźny znak, iż należy zareagować, bo inaczej korzystny rezultat znów pozostanie jedynie w sferze marzeń.
Zmiana stron jednak przyniosła też za sobą lepszą postawę Białej Gwiazdy. Przede wszystkim zaczęła agresywnie bronić. Efektem tego oponent w ogóle nie wypracowywał sobie czystych pozycji rzutowych lub dokonywał tej sztuki zaledwie sporadycznie.
Właśnie trzecia "ćwiartka" odcisnęła największe piętno na konfrontacji. Potem wiślaczki inteligentnie pilnowały prowadzenia i za sprawą dobrze dysponowanych Polek - Katarzyny Krężel oraz Agnieszki Szott-Hejmej wraz z biegiem czasu przybliżały się ku pomyślnemu finiszowi.
Oprócz nich całkiem poprawny występ zaliczyła Justyna Żurowska. Całe trio uzupełniała solidna Zane Tamane.
Dla teamu zza naszej zachodniej granicy 15 "oczek" zdobyła dawna koszykarka m. in. Lotosu Gdynia Anna Breitreiner.
Wobec triumfu wicemistrzynie kraju zagrają w niedzielę o piąte miejsce. Przeciwnikiem będzie MBK Rużomberok.
TSV Wasserburg - Wisła Can-Pack Kraków 59:67 (17:16, 17:16, 8:18, 17:17)
TSV Wasserburg: Anne Breitreiner 15, Emma Cannon 14, Melissa Ann Jeltema 8, Svenja Brunckhorst 7, Tiina Sten 6, Stina Barnert 5, Martina Dover 2, Anita Teilane 2.
Wisła Can-Pack Kraków: Katarzyna Krężel 16, Agnieszka Szott-Hejmej 15, Justyna Żurowska 12, Zane Tamane 11, Cristina Ouviña 7, Paulina Pawlak 4, Marta Jujka 3, Joanna Czarnecka 1.
MEKR'S Cup: Wisła wreszcie zwycięska
Krakowianki po dwóch porażkach na turnieju w Trutnovie wreszcie poznały smak wygranej. Podczas trzeciego dnia pokonały niemiecki TSV Wasserburg.
Źródło artykułu: