Niespodzianka w Pruszkowie - relacja z meczu Znicz Basket Pruszków - MKS Dąbrowa Górnicza

Świetny pojedynek zafundowali swoim fanom koszykarze z Pruszkowa. Znicz Basket po bardzo dobrym spotkaniu odniósł pierwsze zwycięstwo w rozgrywkach pokonując ekipę z Dąbrowy Górniczej.

Sobotni pojedynek w Pruszkowie szczególny był dla Przemysława Szymańskiego, który poprzednie kilka sezonów spędził właśnie w Zniczu Basket. Skrzydłowy był mocnym punktem drużyny trenera Michała Spychały, który do dzisiaj bardzo żałuje, że nie ma w swoim zespole tak dobrego zawodnika jakim był Szymański.

Początek zgodnie z planem należał do faworytów tego meczu - koszykarzy z Dąbrowy Górniczej. Świetnie w sobotni pojedynek wszedł doświadczony Grzegorz Małecki, który na początku sezonu imponuje formą. Przypomnijmy, iż w pierwszym ligowym spotkaniu ze Stalą Ostrów Wielkopolski Małecki zdobył aż 22 punkty. Jasnym punktem w zespole Wojciecha Wieczorka był również wspomniany niedawno Przemysław Szymański, który w pierwszej odsłonie zainkasował 6 punktów.

Po 10 minutach goście z Zagłębia Dąbrowskiego prowadzili aż 22:11. W kolejnej części gry obraz gry uległ zmianie. Podrażnieni gospodarze szybko zabrali się za odrabianie strat. Sygnał do ataku w obozie miejscowych dał Michał Wojtyński, który trafił do Pruszkowa z II-ligowej Legii Warszawa. Swoje trzy grosze dołożył również młody Filip Put, po którego celnym rzucie za linii 6,75m gospodarze wyszli na prowadzenie 30:27. Po kilku minutach słabszej gry, zawodnicy MKS-u wrócili na właściwe tory i szybko odrobili straty. Po pierwszej połowie przyjezdni prowadzi 41:37.

Gdy wydawało się, iż po zmianie stron kontrolę nad spotkaniem przejmą koszykarze Wojciecha Wieczorka, sprawy w swoje ręce wziął zawodnik Znicza - Przemysław Lewandowski. Popularny Lewy w pierwszej połowie nie zachwycał, w drugiej natomiast spisywał się fantastycznie. Głównie dzięki jego znakomitej postawie przed ostatnią kwartą pruszkowianie prowadzili aż 10 punktami.

Ostatnia ćwiartka należała również do koszykarzy z Mazowsza. Rozpędzona drużyna z Pruszkowa w dalszym ciągu była stroną dominującą, w pełni kontrolując przebieg czwartej odsłony. Ostatecznie podopieczni Michała Spychały pokonali wyżej notowany MKS 78:68. Należy zaznaczyć, iż zwycięstwo gospodarzy było jak najbardziej zasłużone.

Znicz Basket Pruszków - MKS Dąbrowa Górnicza 78:68 (11:22, 26:19, 27:13, 14:14)

Znicz: Lewandowski 24, Wojtyński 15, Kulikowski 9, Mieczkowski 8, Put 8, Aleksandrowicz 7, Linowski 7, Czosnowski 0, Matuszewski 0.

MKS: Małecki 20, Szymański 19, Wołoszyn 8, Piechowicz 7, Wieczorek 4, Dziemba 3, Maj 3, Zmarlak 2, Zieliński 2, Wróbel 0.

Komentarze (14)
daveed
8.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
tutaj tytuł nie jest może i kontrowersyjny jak w temacie pojedynku Krosna ze Szczecinem, ale tez mocno nietrafiony, bo niespodzianka w tym starciu ma tyle wspólnego, co Zmarlak z byciem liderem Czytaj całość
avatar
kibic mksdg
7.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
no dosyć ciekawa opcja, zobaczymy... sądzę że w tym tygodniu będzie coś wiadomo, bo nie ma na co czekać!!! albo sezon można już sobie darować ;] no chyba że cud i młody Wieczorek zacznie wymiat Czytaj całość
leniwy
7.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jeśli chodzi o jakiegąś wolną jedynkę za przystępną cenę to polecam: http://www.pzkosz.pl/liga/6/zawodnicy/1122/ Zawodnik w stylu Hybiaka. Chociaż Dąbrowa pewnie taką gotówką dysponuje, że prom Czytaj całość
avatar
kibic mksdg
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
jeśli chodzi o Zmarlaka to jestem totalnie zawiedziony.... nie wiem co się dzieje albo moje oczekiwania były po prostu za duże.. bridman ma racje jeżeli na pzkoszu piszą prawdę to Dąbrowa maże Czytaj całość
kolka
6.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jak zawodnik ma coś do udowodnienia to zawsze dobrze startuje. Małecki chce, żeby Kutno zobaczyło co straciło, Szymański chciał się pokazać w Pruszkowie, w którym grał chyba przez kilka sezonów Czytaj całość