Od poniedziałku Linas Lekavicius jest nowym zawodnikiem Polpharmy Starogard Gdański. Ta kolonia litewska zaczyna się rozrastać w polskiej lidze. W PGE Turowie Zgorzelec jest już Denis Krestinin, w Anwilu - Deividas Dulkys, w Treflu - Sarunas Vasiliauskas, z kolei w Polpharmie - Ovidijus Varanauskas. Litewskiego rozgrywającego z Trefla postanowiliśmy zapytać o nowego gracza "Kociewskich Diabłów", bo obaj dość dobrze się znają.
- Pamiętam go, ponieważ grał w lidze rosyjskiej w tym sezonie, co ja. Czasami rozmawialiśmy, ponieważ wiesz jak to jest, jak żyje się na obczyźnie. To bardzo w porządku gość, nie mogę złego słowa o nim powiedzieć - mówi litewski rozgrywający z Sopotu.
Vasiliauskas chwali także umiejętności koszykarskie Lekaviciusa. - To wielki atleta, bardzo silny zawodnik. On bardzo dobrze czuje się w grze siłowej, na kontakcie, takie przeciwieństwo mojej osoby. Dobrze razi sobie na zbiórce, potrafi szybko przeprowadzić piłkę do kontrataku. Uważam, że spokojnie sobie poradzi w polskiej lidze, nie mam żadnych wątpliwości. W Rosji miał bardzo dobre statystyki - zaznacza gracz Trefla.
Koszykarz swój ostatni sezon spędził w Universitat Surgut. Na zapleczu ligi rosyjskiej notował średnio 11,7 pkt i 4,9 asysty oraz 6,1 zbiórki.