„Drobną” anomalią dotyczącą spotkania Wilczyc z Artego jest fakt, że mecz zostanie rozegrany w Stargardzie Szczecińskim. Parkiet hali Szczecińskiego Domu Sportu został uszkodzony podczas zabiegów konserwujących i wciąż czekamy na szczegółową ekspertyzę, która wyjaśni, na jak długo obiekt zostanie wyłączony z użytku. W grę wchodzi nawet wymiana całego parkietu, co znacznie utrudniłoby funkcjonowanie drużyn halowych w Szczecinie.
Zespół trenera Krzysztofa Koziorowicza, w poprzedniej kolejce, uległ przed własną publicznością Enerdze Toruń 64:72. Najskuteczniejszą szczecinianką w tamtym starciu była Jasmine Erving, która zdobyła 18 punktów. Wilczyce słabo spisały się w pierwszej kwarcie, jednak w końcowych fragmentach meczu odbudowały swoją dyspozycję, co może być dobrym prognostykiem przed najbliższym starciem z Artego.
Bydgoszczanki w minionej rundzie gier rozgromiły MKS Konin, wygrywając 88:44. Aż trzy podopieczne trenera Tomasza Herkta przekroczyły barierę 20 punktów. Mowa o Jessice Lawson, Leah Metcalf oraz Darii Mieloszyńskiej-Zwolak.
Faworytem środowego starcia bez wątpienia będą brązowe medalistki poprzedniego sezonu. Pewnym jest jednak, że zespół prowadzony przez Krzysztofa Koziorowicza nie odda meczu bez walki. Obie ekipy są bezpośrednimi sąsiadami w tabeli oraz mają jednakowe bilanse zwycięstw i porażek. Artego zajmuje czwarte, a Wilki piąte miejsce.
Początek spotkania Wilki Morskie Szczecin - Artego Bydgoszcz o godzinie 17 w hali przy ul. Pierwszej Brygady w Stargardzie Szczecińskim.
na Instagramie 
na Facebooku 
