Hit kolejki nie rozczarował - relacja z meczu MKS Dąbrowa Górnicza - MOSiR Krosno

Zgodnie z oczekiwaniami, pojedynek w Dąbrowie Górniczej dostarczył największych emocji spośród sobotnich spotkań I ligi koszykarzy.

Spotkania między MKS-em Dąbrowa Górnicza a MOSiR PBS Bank KHS Krosno zawsze dostarczały wielkich emocji. Obie te ekipy rywalizowały jeszcze w II lidze, a w ubiegłym sezonie spotkały się w play-off. Rewanżu za ćwierćfinałowe pojedynki jednak nie było, gdyż ponownie tryumfowali krośnianie. Lepiej zaczęli Zagłębiacy, którzy po punktach Grzegorza Małeckiego i Mateusza Dziemby prowadzili 6:0. W pierwszej odsłonie dorzucili jednak tylko 4 oczka, a 6 kolejnych minut bez celnego rzutu przełożyło się na wyraźną przewagę gości (20:10). Inny przebieg miała druga kwarta, w której to krośnianie łatwo stracili wypracowaną przewagę. MKS wyszedł nawet na prowadzenie, lecz ostatnie akcje ponownie należały do podopiecznych Dusana Radovicia, którzy odzyskali stracony teren.

Po zmianie stron to MOSiR powiększył przewagę do kilkunastu punktów, lecz finisz trzeciej odsłony należał do zespołu prowadzonego przez Wojciecha Wieczorka. W czwartej kwarcie kontynuowali oni swoją dobrą passę i prowadzili nawet 72:68. Do remisu, 74:74 doprowadził były zawodnik MKS-u, Grzegorz Grochowski. Najsłabsza w wykonaniu obu drużyn okazała się jednak końcówka. Przez ostatnie dwie minuty regulaminowego czasu zawodnicy zmarnowali wiele szans na rozstrzygnięcie. Z gry pudłował Grochowski, a na linii rzutów wolnych zawiódł dobrze spisujący się tego dnia Dziemba. W dogrywce skuteczność wróciła jednak do koszykarzy z Podkarpacia, a dąbrowianom zabrakło sił. W efekcie MOSiR zdobył 19, a MKS 6 punktów i końcowy rezultat nie wskazuje na wyrównany pojedynek.

W istocie mecz był bardzo zacięty. Drużyny zaprezentowały podobną skuteczność, liczbę zbiórek i asyst. Najlepszym strzelcem miejscowych został Przemysław Szymański. Na wyróżnienie zasłużył również młody Patryk Wieczorek, który do 11 punktów dołożył 6 asyst. Po drugiej stronie było kilku bohaterów. Grzegorz Grochowski zdobył 24 punkty (10/20 z gry), miał 8 zbiórek i 4 asysty. Dariusz Oczkowicz dołożył natomiast 19 punktów, a swój wkład w zwycięstwo miał też m. in. Dawid Adamczewski.

MKS Dąbrowa Górnicza - MOSiR PBS Bank KHS Krosno 80:93 (10:20, 28:25, 17:14, 19:15, 6:19)

MKS: Szymański 16, Dziemba 15, Małecki 14, Wołoszyn 14, Wieczorek 11, Piechowicz 4, Zieliński 4, Zmarlak 2, Maj 0, Wróbel 0.

MOSiR: Grochowski 24, Oczkowicz 19, Pisarczyk 15, Adamczewski 12, Malczyk 10, Musijowski 8, Salamonik 4, Wyka 1, Bogdanowicz 0, Fraś 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (12)
avatar
adorato
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zadajmy sobie pytanie skoro Pan S jest taki dobry czemu przez ostatnie lata:) siedzi w domu i pierdzi w fotel:)Podczas 1 meczu PO w DG też najeżdzał na Radovica aż panowie się spotkali.... i so Czytaj całość
Fan Krosno
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Człowiek, który stwierdza, że Malczyk nie wniósł wczoraj niczego do gry jest dla mnie zwykłym laikiem, a nie trenerem. Od taki pseudo trener, wszyscy widzieli, że Malczyk wykonał kawał dobrej r Czytaj całość
avatar
adorato
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
:) oby nie Barakuda ;P dzięki my zawsze bawimy się dobrze co z resztą pamiętasz z Krosna :) pozdrawiam 
barakuda
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Poza tym nie pozostawił suchej nitki na poczynaniach trenerów obydwu druzyn a fakt że oni jednak maja pracę a on nie wyraźnie nie przyszedł mu do głowy. Wesoły gość. 
avatar
adorato
27.10.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jesli TVpodkarpacka chce wyrobić sobie renome muszą puszczać ludzi z jajami do mikrofonu. W zeszłym roku nie dało się słuchać ohh ahhh Łączyńskiego w tym Służałka:)