Spotkanie od początku było dość zacięte. Gospodynie co prawda próbowały odskoczyć jednak podopieczne Wadima Czeczuro momentalnie reagowały, dlatego żadna ze stron nie uzyskiwała większej przewagi. Wśród faworytek publiczności imponowała Alicja Bednarek. Polka w miniony weekend zdobyła osiemnaście punktów, a teraz szybko stała się wiodącą postacią swojego zespołu. Rywalki miały spory problem żeby ją powstrzymać.
Odpowiadała Danielle Wilson. Między innymi właśnie dzięki poczynaniom Amerykanki przyjezdne dotrzymywały kroku widzewiankom i mogły wiązać realne nadzieje na sukces. Fakt faktem jeszcze w pierwszej połowie próbkę umiejętności dała Aleksandra Pawlak wobec czego to ekipa dowodzona przez Janusza Wierzbickiego prowadziła 35:29, a chwilę po zmianie stron różnica zmierzała nawet w kierunku dziesięciu "oczek", niemniej na wyczyny reprezentantki Polski odpowiedziała czujna Anna Jakubiuk niwelując dystans.
Przykład z koleżanki postanowiła wziąć Małgorzata Misiuk. Należąca do najlepszych koszykarek trójmiejskiego kolektywu 22-latka przejęła ciężar gry ofensywnej i wydawało się, że mocno przybliżyła go do sukcesu. Na początku czwartej "ćwiartki" bowiem wynik brzmiał 49:56. Taki scenariusz ewidentnie bardzo podobał się gościom.
Tyle, że wszelkie pozytywne myśli odnośnie najbliższej przyszłości ostatecznie legły w gruzach. Ulubienice większej części publiczności nie odpuściły. Doskonale wiedziały, iż kolejny oponenci prawdopodobnie jeszcze wyżej zawieszą poprzeczkę, w związku z czym postanowiły dołożyć wszelkich starań aby właśnie tę potyczkę rozstrzygnąć na swoją korzyść.
W roli głównej tym razem wystąpiła Olivia Tomiałowicz, nie popełniając błędów podczas najważniejszych fragmentów. Jej celny rzut osobisty przesądził o sukcesie. Riviera mogła odwrócić losy pojedynku, ale Misiuk spudłowała.
Widzew Łódź - Riviera Gdynia 63:62 (15:13, 20:16, 14:21, 14:12)
Widzew: Bednarek 17, Tomiałowicz 14, Pawlak 13, Rozwadowska 8, Crook 7, Boothe 2, Dziwińska 2, Rzeźnik 0.
Riviera: Wilson 16, Jakubiuk 12, Misiuk 12, Johnson 10, Macko 7, Małaszewska 3, Miłoszewska 2, Baryło 0, Szymczak 0.