Sebastian Kowalczyk: Jak idzie dobrze, to po co zmieniać?

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Koszykarze Asseco Gdynia mają na koncie dwa zwycięstwa i zajmuje piąte miejsce. Gracze Davida Dedka jak na razie zaskakują swoją postawą w Tauron Basket Lidze.

Trener David Dedek na tyle dobrze poukładał klocki, że jego drużyna po trzech kolejkach ma na swoim koncie już dwa zwycięstwa. W sobotę gdynianie zmierzą się na wyjeździe z Polpharmą Starogard Gdański. Mimo że Kociewskie Diabły nie mają na swoim koncie żadnego, to bukmacherzy właśnie ich stawiają w roli faworyta tego pojedynku. - To, że Polpharma nic nie wygrała dotychczas to nie świadczy, że jesteśmy faworytem - zaznacza Sebastian Kowalczyk, podstawowy rozgrywający Asseco Gdynia.

20-letni zawodnik jest zdania, że jego drużynę czeka bardzo trudne zadanie. - Spodziewam się, że będzie to wyrównane spotkanie. Obie drużyny bardzo chcą wygrać ten mecz - podkreśla Kowalczyk, który zapowiada, że gdynianie nie będą zmieniać swojej taktyki. - Chcemy zagrać swoje, nie patrzymy na to z kim gramy, bo to dla nas nie ma znaczenia. Jak idzie dobrze, to po co zmieniać? - zastanawia się zawodnik Asseco Gdynia.

Młodego rozgrywającego czeka dość trudne zadania, bo na rozegraniu w ekipie Mindaugasa Budzinauskasa są dwaj Litwini - Ovidijus Varanauskas oraz Linas Lekavicius, którzy pokazują się z całkiem niezłej strony na początku tego sezonu.

Sebastian Kowalczyk: Chcemy grać swoje
Sebastian Kowalczyk: Chcemy grać swoje
Źródło artykułu:
Komentarze (0)