Krzysztof Koziorowicz: Wisła powinna sporo zdziałać w Eurolidze

Trener Krzysztof Koziorowicz jest pod wrażeniem gry Wisły Can Pack Kraków. Jego drużyna odebrała cenną lekcję od wicemistrza Polski.

Patryk Neumann
Patryk Neumann
Koszykarki King Wilki Morskie Szczecin przegrały dwa ostatnie mecze. Porażki z CCC Polkowice i Wisłą Can Pack Kraków nie przynoszą im jednak ujmy. Szczególnie, że beniaminek BLK zagrał bez dwóch czołowych zawodniczek. - Już przed meczem faworyt był jeden. Wiadomo, że Wisła obok CCC Polkowice to jeden z kandydatów do mistrzostwa Polski. Wystąpiliśmy bez Teclemariam i Radwan. To na obwodzie znaczne osłabienie w naszym zespole. Nawet gdybyśmy wystąpili w pełnym składzie to jednoznacznie faworytem byłaby Wisła - przyznał w rozmowie ze SportoweFakty.pl trener Wilczyc, Krzysztof Koziorowicz.

Mimo porażki 56:77 doświadczony trener mógł być zadowolony ze swoich podopiecznych. - Dziewczyny nie przyniosły ani sobie ani mi wstydu. Walczyły na ile mogły, starały się. Sam wynik nie powoduje, żeby one schodziły z boiska z nutką wielkiego żalu, czy przykrości. Zrobiły swoje, powalczyły. Same młode te, które miały okazję pograć wykazały wielką determinację - ocenił. - Mamy inne cele. Musimy wygrać z zespołami walczącymi o utrzymanie i tymi ze środka tabeli. Takie mecze traktujemy, jako wielką edukację - kontynuował Koziorowicz.

Kiedy do gry w szczecińskiej drużynie powrócą Rezina Teclemariam i Magdalena Radwan? - Liczę na to, że już na sobotni mecz z Widzewem, bo to dla nas bardzo ważne spotkanie w Łodzi - stwierdził Krzysztof Koziorowicz.

Pod nieobecność tych koszykarek szanse na zebranie cennego doświadczenia dostały inne zawodniczki. Sporo czasu na parkiecie spędziły m. in. Martyna Cebulska i Julia Adamowicz. - To wielka edukacja. Takie mecze o wiele więcej dają. Wiadomo, że porażka nie stanowi radości natomiast uczy wiele. Widzą jak reagować w obronie i jak trudno zdobyć łatwe punkty. Na pewno taka edukacja jest niezbędna i bardzo przydatna - zauważył nasz rozmówca.

Byłego selekcjonera kobiecej reprezentacji oraz trenera m. in. CCC Polkowice zapytaliśmy również o ocenę środowego rezultatu Wisły Can Pack z MKS MOS Konin. Przypomnijmy, że krakowianki wygrały 97:19. - Widać po Wiśle, jak podchodzi do tych spotkań. W Szczecinie od samego początku potraktowała nas bardzo poważnie. Obrona na całym boisku. Agresywna, mocna z podwajaniem. Sam rezultat na pewno to wielka różnica punktowa. Stać ten zespół na takie wyniki. Myślę, że Wisła powinna sporo zdziałać w Eurolidze - wyjaśnił.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×