Otworzyć nowy rozdział - zapowiedź meczu AZS Koszalin - Anwil Włocławek

AZS Koszalin przegrał cztery pierwsze mecze sezonu, ale w niedzielę zamierza otworzyć nowy rozdział. Nowy trener Gasper Okorn ma poprowadzić drużynę do zwycięstwa nad Anwilem Włocławek.

- Nie graliśmy konsekwentnie i gdy coś nie wychodziło, każdy robił, co chciał. Jak nam nie szło, to po prostu spuszczaliśmy głowy i w konsekwencji przegrywaliśmy. Ja po każdym meczu byłem bardzo zdenerwowany, ale mam wrażenie, że nie wszyscy byli. Nie wszyscy może chcieli coś zmienić w naszej grze, coś naprawić. Nie chcę wskazywać na konkretne nazwiska, bo przegrywamy i wygrywamy jako drużyna. Ja teraz mam tylko nadzieję, że z nowym szkoleniowcem wszystko się zmieni - mówi w wywiadzie Zbigniew Białek, skrzydłowy AZS Koszalin i te słowa doskonale opisują nastroje w pomorskim mieście.

AZS Koszalin zaczął sezon od bilansu 0-4 i kibice brązowego medalisty poprzednich rozgrywek mają już dość porażek, licząc, podobnie jak zawodnicy, a także jak władze klubu, że nowy szkoleniowiec Gasper Okorn, uzdrowi sytuację. Słoweniec przed kilkoma dniami zastąpił na stanowisku pierwszego trenera zwolnionego po czterech porażkach Zorana Sretenovicia a mecz z Anwilem Włocławek będzie dla niego debiutem na ławce trenerskiej koszalinian.

- Spotkania przeciwko zespołom, które zmieniają szkoleniowców zwykle są bardzo trudne, ale my nie patrzymy na to. Przede wszystkim chcemy odkuć się za ostatnią porażkę w lidze - mówi Danilo Mijatović, skrzydłowy Anwilu. Włocławianie ulegli w ostatniej kolejce Treflowi Sopot u siebie po dogrywce 80:90, lecz mimo to, i tak znajdują się na zupełnie innym biegunie, niż rywale. Legitymując się bilansem 3-1, zajmuje miejsce w czołówce TBL.

Niemniej jednak, w niedzielę Anwil nie zagra w Koszalinie wolny od problemów. W minionej kolejce groźnej kontuzji nabawił się Paul Graham, więc rotacja czwartego zespołu poprzedniego sezonu została zminimalizowana do ośmiu zawodników, wliczając w to Mikołaja Witlińskiego, który w spotkaniu z Treflem otrzymał od trenera... 46 sekund na placu gry.

Koszalinianie z pewnością będą chcieli wykorzystać fakt krótkiej ławki rywala, aczkolwiek przed meczem zgodnie zapowiadają, iż najważniejszym argumentem w starciu z Anwilem będzie... zmiana trenera. - To nie jest tak, że nowy szkoleniowiec gwarantuje od razu inne wyniki. Nie zawsze. Mimo wszystko jednak taka zmiana wyzwala w zespole to, co najlepsze i my będziemy chcieli pokazać w niedzielę, że właśnie tak jest - tłumaczy Bartłomiej Wołoszyn, a jego rywal, wspomniany Mijatović kontruje - Przeciwnik może i ma nowego trenera, ale ten nie zmieni stylu gry w kilka dni. Wszystko wyjaśni parkiet.

Mecz AZS Koszalin - Anwil Włocławek odbędzie się w niedzielę, 10 listopada br., o godz. 20.00. Transmisja w Polsat Sport News.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu: