Stelmet zdemolował w Radomiu Rosę! Mistrzowie Polski liderem Tauron Basket Ligi

Stelmet Zielona Góra po raz drugi w tym sezonie Tauron Basket Ligi zagrał jak mistrz i znokautował zdecydowanie słabszego rywala. Tym razem obrońcy tytułu łatwo uporali się z Rosą Radom.

Zielonogórzanie mieli piorunujące otwarcie. Podopieczni Mihaila Uvalina w zaledwie dziesięć minut ustawili cały mecz, trafiając w pierwszej kwarcie aż 10 z 13 rzutów z gry. Mistrzowie Polski grali wprost koncertowo w ofensywie, zaś po drugiej stronie parkietu męczyli się gospodarze. Radomianie nie mogli się wstrzelić, regularnie pudłowali, w efekcie znaleźli się w fatalnym położeniu.

Co prawda z czasem Rosa zaczęła zmniejszać dystans, głównie dzięki skutecznej grze Elijaha Johnsona i Kirka Archibeque'a, ale strata wciąż była wyraźna. Ba, w 18. minucie spotkania obrońcy tytułu mieli już 23 punkty przewagi. Wówczas wydawało się, że w tym starciu nie będzie już żadnych emocji. Nic bardziej mylnego. Po przerwie zawodnicy Wojciecha Kamińskiego ruszyli w szaloną pogoń, po której zbliżyli się do Stelmetu na odległość zaledwie sześciu punktów.

Tyle że na więcej gospodarzy nie było już stać. Radomianie zaczęli się gubić, popełniali coraz więcej błędów, faul techniczny zaliczył też Archibeque. Wszystko to sprawiło, iż klub z Winnego Grodu odżył i znowu odskoczył, a w czwartej odsłonie z ogromną łatwością znokautował swojego rywala.

Skąd tak wysoka porażka radomian? Gospodarze mieli ogromne problemy ze skutecznością rzutów z dystansu (2/23, czyli zaledwie 8,7 procent), co miało też przełożenie na wyraźnie przegraną walkę pod tablicami. Zielonogórzanie wcale nie zagrali idealnie, bo sami popełnili aż 19 strat, co jest kiepskim wynikiem.

Warto dodać, że w drużynie Stelmetu aż pięciu zawodników zdobyło przynajmniej 10 punktów, z czego trzech Polaków - Aaron Cel, Przemysław Zamojski i nad wyraz efektywny Kamil Chanas. Rosa tym razem nie mogła liczyć na rozgrywającego Kamila Łączyńskiego, który zaliczył drugi słaby występ w tym sezonie. Najlepiej w ekipie Kamińskiego spisali się wspomniani wcześniej Archibeque (16 punktów) i Johnson (13).

Rosa Radom - Stelmet Zielona Góra 57:87 (9:28, 21:16, 15:19, 12:24) 
Rosa:

Archibeque 16, Johnson 13, Majewski 7, Dłoniak 5, Lucious 4, Łączyński 3, Zalewski 3, Adams 2, Jeszke 2, Kardaś 2, Radke 0.
Stelmet: 

Chanas 14, Brackins 14, Walker 11, Cel 10, Zamojski 10, Dragicević 9, Eyenga 6, Sroka 5, Kucharek 5, Hrycaniuk 3, Koszarek 0.[b]

MDrużynaMPktZP+-
1 PGE Turów Zgorzelec 22 40 18 4 1831 1636
2 Stelmet Zielona Góra 22 39 17 5 1866 1634
3 Trefl Sopot 22 38 16 6 1812 1634
4 Anwil Włocławek 22 35 13 9 1699 1639
5 Energa Czarni Słupsk 22 34 12 10 1655 1603
6 Rosa Radom 22 34 12 10 1689 1669
7 Asseco Gdynia 22 33 11 11 1565 1543
8 WKS Śląsk Wrocław 22 32 10 12 1679 1691
9 AZS Koszalin 22 31 9 13 1691 1690
10 Stabill Jezioro Tarnobrzeg 22 27 5 17 1661 1875
11 Polpharma Starogard Gdański 22 27 5 17 1559 1840
12 Kotwica Kołobrzeg 22 24 4 18 1606 1859

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas[/b]

Źródło artykułu: