2 
Podstawowym pytaniem przed tym meczem jest to, jak obydwie drużyny potraktują zmagania pucharowe. Nie od dziś wiadomo, że słupszczanie niemal co roku odpuszczali te rozgrywki, dając szansę gry młodym zawodnikom, którzy do tej pory nie dostawali większej liczby minut. Teraz jednak może być zupełnie inaczej, bo trenerem Energi Czarnych jest Andrej Urlep, a jak wiemy ten człowiek nigdy nie odpuszcza.
Trefl Sopot będzie bronił pucharu, który wywalczył w zeszłym roku w Koszalinie, dlatego można spodziewać się, że ich mobilizacja na te rozgrywki będzie na odpowiednim poziomie. W ostatniej kolejce ligowej sopocianie rozbili w Ergo Arenie Stabill Jezioro Tarnobrzezg, jednak teraz rywal jest o wiele trudniejszy. - To jest na pewno zespół bardziej uporządkowany niż Jezioro Tarnobrzeg, więc czeka nas trudniejsze zadanie. Jedynym plusem jest to, że z takimi drużynami gra się łatwiej, bo wiemy dokładnie na co ich stać. Chcemy zbudować jak największą przewagę - twierdzi lider Trefla, Adam Waczyński.
Słupszczanie w miniony weekend przegrali swoje pierwsze ligowe spotkanie, ulegając we Wrocławiu Śląskowi. Z całą pewnością zespół ze Słupska będzie chciał udowodnić, że był to wypadek przy pracy, wygrywając w Sopocie. Pojedynek trenerski Andreja Urlepa z Dariusem Maskoliunasem również zapowiada się całkiem interesująco.
Warto wspomnieć, że w tej rundzie rozgrywek zespoły rozrywają mecz i rewanż. Środowe spotkanie będzie pierwszym, drugie spotkanie odbędzie się za miesiąc w Słupsku.
Spotkanie pomiędzy Treflem Sopot a Energą Czarnymi Słupsk w ramach Intermarche Basket Cup odbędzie się w środę 13 listopada o godzinie 19 w Ergo Arenie.
