Euroliga: Kolejna porażka mistrzyń Polski

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Niezbyt dobrze rozpoczęła się obecna edycja Euroligi dla polkowiczanek. W środę przegrały one po raz drugi uznając wyższość Perfumerias Avenida Salamanka. CCC łącznie zdobyło zaledwie 44 punkty.

Początek spotkania nie zapowiadał negatywnego scenariusza. Minimalna przewaga była fakt faktem po stronie gospodyń, wśród których swoją obecność szybko zaznaczyła Eshaya Murphy, ale pomarańczowe dotrzymywały im kroku. Sporo piłek kierowano pod adresem Janel McCarville i Belindy Snell. Obie zgodnie z przypuszczeniami stanowiły o obliczu zespołu, wobec czego w nich pokładano wszelkie nadzieje.

Tą dwójkę uzupełniała Jelena Skerovic. Doświadczona playmaker starała się kierować grą, lecz czasami ewidentnie brakowało alternatyw skonstruowania, a następnie wykończenia poszczególnych akcji. Między innymi ten fakt spowodował, że około pięć minut przed końcem pierwszej połowy Hiszpanki nieco odskoczyły (26:19). We znaki dawała się zwłaszcza wspominana wcześniej Amerykanka trafiając z najrozmaitszych pozycji.

O ile jeszcze wtedy podopieczne Jacka Winnickiego zdołały "ugasić" pożar o tyle po zmianie stron sprawy przybierały coraz gorszego wymiaru. Miejscowe nie prezentowały nadzwyczajnie efektownego basketu, jednak ten poziom wystarczył aby udowodnić swoją wyższość nad polskim czempionem, który szczególnie w ofensywie nie pokazał wiele. W trzeciej kwarcie zdobył zaledwie osiem punktów przez co nawet dość poprawnie funkcjonująca obrona nie pozwoliła osiągnąć zamierzonych korzyści. Efektem tego wraz ze startem decydującej batalii rezultat brzmiał 41:33.

Koszykarki z półwyspu Iberyjskiego tak komfortowej sytuacji nie zmarnowały. Dopingowane przez sztab szkoleniowy i własnych kibiców postawiły kropkę nad i dominując podczas czwartej "ćwiartki" wyraźnie. Ciężar odpowiedzialności przejęła Marta Xargay. Aktualna mistrzyni Europy dała próbkę swoich umiejętności i ustaliła wynik pojedynku.

Na Dolnym Śląsku mają zatem o czym myśleć. Jak na razie drużyna nie wygrała ani razu, wobec czego ogólny bilans trudno nazwać zadowalającym. Perfumerias Avenida Salamanka - CCC Polkowice 59:44 (13:10, 15:15, 13:8, 18:11)

Perfumerias: Murphy 17, Xargay 13, Fernandez 8, Thomas 6, Robinson 6, Rezan 5, Rodriguez 4.

CCC: McCarville 12, Snell 12, Skerović 8, Musina 6, Owczarzak 2, Majewska 2, Leciejewska 2.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Źródło artykułu:
Komentarze (3)
Lekkobiektywny
14.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
44 punkty to nie jest powalający wynik... Generalnie mecz byl wyrównany, dopiero odskoczyly na 3 minuty pzed koncem. Kurcze to jest dobra druzyna tylko caly czas brakuje tego czegoś co mielismy Czytaj całość
avatar
wąż
13.11.2013
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Szkoda :((((((((((((((((((  
avatar
fankoszrybnik
13.11.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
no to kolejny mój wpis na temat Polek, brawo dla reprezentantek Polski z CCC, w sumie chyba 4 zawodniczki grały i 6 pkt zdobyły!!!!!!koszmar