Zadecydowała siła charakteru - relacja z meczu IB BM Slam Stal Ostrów Wlkp. - Polski Cukier SIDEn Toruń

Polski Cukier zdominował Stalówkę w trzeciej odsłonie sobotniego pojedynku i po zażartej walce wywiózł z Ostrowa Wielkopolskiego cenne zwycięstwo.

Patryk Pankowiak
Patryk Pankowiak

Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski rozpoczęli sobotnie spotkanie IX kolejki od mocnego uderzenia. Gospodarze po kilku trafieniach dystansowych objęli szybkie prowadzenie 13:3 i wydawało się, że systematyczne powiększanie dystansu to naturalna kolej rzeczy. Nic bardziej mylnego.

Polski Cukier konsekwentnie wykorzystał wszystkie, nawet najmniejsze błędy miejscowych, niwelując tym samym ich przewagę do zaledwie pięciu "oczek". Zamierzone efekty przyniosło również krycie na całym parkiecie. Dominacja i popis przyjezdnych nadszedł jednak dopiero po zmianie stron. W newralgicznym i jakże kluczowym momencie.

Podopieczni Grzegorza Sowińskiego wyszli z szatni naładowani niesamowitą energią, co doskonale widać było również po mimice twarzy poszczególnych zawodników. Zaangażowani, skupieni, zmotywowani i przekonanie o swojej sile - koszykarze z Torunia zdobyli aż 12 punktów z rzędu, obejmując przy okazji upragnione prowadzenie. Stalówka za sprawą Wojciecha Żurawskiego pierwsze punkty w trzeciej kwarcie zdobyła dopiero po niespełna sześciu minutach, a całą odsłonę przegrała boleśnie 8:21. Jak się później okazało, chwila zwątpienia i zawahania, kosztowała podopiecznych Krzysztofa Szablowskiego jakże potrzebne dwa punkty.

Miejscowi w ostatnich minutach za wszelką cenę starali się jeszcze dojść rozpędzonych rywali, ale zabrakło im skutecznego wykończenia prostych sytuacji rzutowych. Polski Cukier SIDEn Toruń pokazał siłę charakteru, którego niestety dla żółto-niebieskich fanów zabrakło Stali.

Konsekwentnie grających przyjezdnych z grodu Kopernika do zwycięstwa poprowadził Łukasz Żytko. Kapitan wicelidera zaaplikował rywalom 19 punktów, trafiając 7 z 12 oddanych rzutów. Bardzo dobre spotkanie rozegrał również podkoszowy Tomasz Wojdyła (14 punktów, 9 zbiórek) oraz Piotr Śmigielski (3/4 z gry, 4/4 z linii rzutów wolnych). 13 "oczek" z ławki dorzucił jeszcze Jacek Jarecki.

Po stronie gospodarzy najwięcej, 17 punktów zgromadził Marcin Dymała, ale jego skuteczność, jak i całego zespołu pozostawiała wiele do życzenia. 22 celne próby z 63 oddanych (35-procent), to przy 25/44 przyjezdnych prawdziwa przepaść. Dobre 13 "oczek" uzbierał jedynie rezerwowy, Łukasz Olejnik. Dla Stali Ostrów to już piąta porażka w trwającym sezonie, a pierwsza na własnym parkiecie. Torunianie triumfowali natomiast w ósmym spotkaniu, a drugim kolejnym.

Intermarche Bricomarche BM SlamStal Ostrów - Polski Cukier SIDEn Toruń 68:74 (20:15, 19:19, 8:21, 21:19)

Stal: Dymała 17, Olejnik 13, Ochońko 11, Kaczmarzyk 10, Żurawski 8, Andrzejewski 7, Hałas 2, Spała 0, Smorawiński 0.

SIDEn: Żytko 19, Wojdyła 14, Jarecki 13, Śmigielski 10, Lisewski 7, Stępień 7, Bochno 4, Perka 0.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×