Pierwsze trzy kwarty meczu należały do białostoczan. Na początku spotkania punkty zdobył Andrzej Misiewicz. Krośnianie odpowiedzieli natychmiastowo - celnymi rzutami Piotra Pluty i Marcina Salamonika. Kolejne minuty pojedynku należały do podopiecznych Marka Kubiaka. Najpierw dwa trafienia Brahima Konare, a później "trójka" Kamila Zakrzewskiego wyprowadziły drużynę Żubrów na siedmiopunktowe prowadzenie. W kolejnych minutach gra się wyrównała i po pierwszej odsłonie goście wygrywali 20:13.
W drugiej części meczu za odrabianie start wzięli się zawodnicy beniaminka rozgrywek. W piątej minucie po celnym rzucie Dariusza Oczkowicza przewaga białostoczan wynosiła zaledwie dwa "oczka”. Jednak kolejne dziewięć punktów na swoim koncie zapisali koszykarze z Białegostoku. W końcowych sekundach za trzy trafił Przemysław Hajnsz i do przerwy Żubry wygrywały 34:26.
Drugą połowę w bardzo dobrym stylu rozpoczął Bartosz Bal. Młodzieżowiec krośnieńskiego zespołu zdobył trzy "oczka" z rzędu. W piątej minucie trzeciej "ćwiartki" po trafieniach Kamila Zakrzewskiego, dziesięcioma punktami prowadzili goście. W połowie kwarty niesportowy faul popełnił najlepszy w zespole z Białegostoku, Andrzej Misiewicz. Dla 24-latka było to czwarte przewinienie. W końcówce trzeciej odsłony spotkania na boisku pojawił się Łukasz Puścizna i jak się okazało był to decydujący moment całego pojedynku. Na pięć sekund przed końcem kwarty 23-letni zawodnik pierwszy raz trafił za trzy, a chwilę wcześniej to samo uczynił Przemysław Hajnsz i przewaga białostoczan wynosiła zaledwie dwa punkty.
Początek ostatniej części spotkania to popis gospodarzy, którzy zdobyli osiem "oczek" z rzędu. Najpierw dwa punkty zdobył Rafał Stolarek, a w kolejnych akcjach dwoma celnymi rzutami zza linii 6,25 popisał się Puścizna. W piątej minucie po kolejnych punktach "Jaśka” i kapitana zespołu Krzysztofa Kalinowskiego przewaga krośnian wynosiła dwanaście "oczek". W końcówce Żubry zaczęły odrabiać straty i na dwadzieścia sekund przed końcem spotkania przy stanie 67:64, Tomasz Kujawa mógł doprowadzić do remisu, ale nie trafił rzutu za trzy punkty. Ostatnią akcję meczu trafieniem zakończył Stolarek i podopieczni Mariusza Zamirskiego mogli się cieszyć z piątego z rzędu zwycięstwa w pierwszoligowych rozgrywkach.
Na wyróżnienie w ekipie Delikatesów Centrum PBS Bank MOSiR Krosno zasługuje Łukasz Puścizna, którego wejście w końcówce trzeciej kwarty było decydującym momentem całego spotkania. Z dobrej strony zaprezentowali się także Piotr Pluta - zdobywca jedenastu punktów oraz Marcin Salamonik i Krzysztof Kalinowski, którzy zanotowali po sześć asyst.
W zespole gości najlepsze wrażenie pozostawili po sobie Andrzej Misiewicz i Kamil Zakrzewski, którzy rzucili odpowiednio czternaście i trzynaście "oczek". Dobrze spisał się również Brahima Konare, który zapisał na swoim koncie osiem zbiórek i trzykrotnie blokował rywali.
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno - Żubry Białystok 69:64 (13:20, 13:14, 18:12, 25:18)
Delikatesy Centrum PBS Bank MOSiR Krosno: Ł. Puścizna 12 (4x3), P. Pluta 11 (1x3), M. Salamonik 9, K. Kalinowski 9 (1x3), R. Stolarek 9, P. Hajnsz 8 (2x3), B. Bal 5, D. Oczkowicz 2, A. Peciak 2, G. Ożóg 2, M. Musijowski 0, G. Sołtysiak 0.
Żubry Białystok: A. Misiewicz 14, K. Zakrzewski 13 (2x3), R. Kulikowski 8, A. Bet 8, P. Brzozowski 7, P. Jagoda 6 (1x3), B. Konare 5, T. Kujawa 3 (1x3), A. Busz 0, A. Zabielski 0, M. Rapucha, M. Wysocki 0.