Anwil przed meczem z Polpharmą. "Trybański nie jest priorytetem"

W piątek Anwil zagra z Polpharmą na wyjeździe. Co ciekawe, wśród założeń meczowych włocławian próżno szukać takowych przeciwko Cezaremu Trybańskiemu. Defensywa Anwilu skupi się na innych graczach.

Wydawać by się mogło, że gdy ktoś jest najlepszym strzelcem zespołu (średnia 13,1 punktu), a także najlepszym zbierającym (7,6 zbiórki), to właśnie przeciwko niemu skierowane będą główne akcenty defensywne. Jak się jednak okazuje, w piątkowym meczu z Polpharmą Starogard Gdański, Anwil Włocławek nie zamierza skupiać się na Cezarym Trybańskim, bo to przecież o nim mowa.

- Czarek Trybański to świetny zawodnik, ale moim zdaniem sam meczu nie jest w stanie wygrać. Oczywiście, w strefie podkoszowej jest świetny i potrafi być bardzo skuteczny i jestem pewien, że swoje punkty zdobędzie, ale moim zdaniem w Polpharmie więcej zależy od innych zawodników - mówi trener Anwilu, Milija Bogicević.

Na którego zawodnika Polpharmy serbski szkoleniowiec najbardziej uczulał więc swoich koszykarzy? - Do tego spotkania przygotowywaliśmy się solidnie kilka ostatnich dni i mamy swoje założenia. Nie chciałbym ich do końca zdradzać, ale mogę powiedzieć, że koncentrowaliśmy się przede wszystkim na trójce graczy. Jednym z nich jest nowy nabytek Polpharmy, Mujo Tuljković. To bardzo dobra trójka, która umie zagrać zarówno na dystansie, jak i pod koszem. Innych nazwisk nie zdradzę, ale myślę, że ci, którzy śledzą występy starogardzian, wiedzą o kogo mi chodzi - dodaje szkoleniowiec.

Warto przypomnieć, że w zeszłym sezonie, gdy Milija Bogicević objął funkcję głównego trenera Anwilu Włocławek, jego debiut w nowej drużynie wypadł właśnie w meczu z Polpharmą. Rottweilery gładko pokonały wówczas starogardzian 85:75.

- Dobrze pamiętam tamto spotkanie. Do przerwy mieliśmy już chyba z 20 oczek przewagi, a wcześniej była ona nawet wyższa. I powinniśmy ten mecz wygrać wyżej, ale pozwoliliśmy gospodarzom wrócić do gry w czwartej kwarcie. Bardzo bym sobie życzył by scenariusz tamtego pojedynku powtórzył się w piątek - dodaje Bogicević.

[b]Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

[/b]

Źródło artykułu: