Zagraliśmy zbyt indywidualnie - komentarze po meczu PGE Turów - Asseco Prokom

W szlagierze piątej kolejki Polskiej Ligi Koszykówki PGE Turów pokonał na własnym parkiecie Asseco Prokom 80:59. Dla zgorzeleckiej drużyna była to czwarta z rzędu wygrana w tym sezonie, a dla sopocian pierwsza porażka.

David Dedek (trener, Asseco Prokom Sopot): Gratuluję drużynie Turowa bardzo dobrego meczu. Zagraliśmy zbyt indywidualnie, bowiem mieliśmy zaledwie pięć asyst, a nasza średnia to ponad dziesięć. Nie trafialiśmy także rzutów spod kosza - z pięćdziesięciu oddanych wpadło zaledwie szesnaście i na takiej skuteczności na pewno nie można wygrać meczu.

Saso Filipovski (trener, PGE Turów Zgorzelec): Gratulacje dla moich zawodników, którzy zagrali dobry mecz. Jestem zadowolony, bowiem mieliśmy dobrą skuteczność oraz dobrze i agresywnie graliśmy w obronie. Zbiórki niestety nie stały na wysokim poziomie, ponieważ pozwoliliśmy Prokomu na wiele zbiórek w ataku, ale cieszy mnie wygrana, ciężkie treningi zawodników oraz to że zrealizowaliśmy praktycznie wszystkie przedmeczowe założenia.

David Logan (rzucający, Asseco Prokom Sopot): Zawsze ciężko gra się przeciwko drużynie, w której jeszcze tak niedawno się występowało. Do zwycięstwa zabrakło nam większej intensywności.

Robert Witka (skrzydłowy, PGE Turów Zgorzelec): Praktycznie poza tylko pierwszymi minutami graliśmy bardzo skutecznie zarówno w obronie, jak i w ataku. Praktycznie wszystko, co ustaliliśmy sobie przed meczem, przekładaliśmy na grę na parkiecie. Gdy zdobyliśmy przewagę, to grało nam się lepiej i bardziej spokojnie oraz kontrolowaliśmy wynik do końca spotkania.

Komentarze (0)