Przemysław Zamojski: Ciężka przeprawa na własne życzenie

Stelmet Zielona Góra po emocjonującej końcówce pokonał Asseco Gdynia 71:70. 11 punktów dla mistrzów Polski zdobył Przemysław Zamojski.

Dość nieoczekiwanie podopieczni Mihailo Uvalina do ostatniej sekundy męczyli się z Asseco Gdynia, choć przed spotkaniem wydawało się, że liderzy TBL nie będą mieli najmniejszych problemów z pokonaniem drużyny pod wodzą Davida Dedka. - Mecz ten był ciężką przeprawą na własne życzenie. Zagraliśmy słabo, ale najważniejsze, że wygraliśmy te spotkanie. Ospale weszliśmy w ten mecz, może w nasze nogi wdała się podróż z Włoch, bo przeciwko Asseco chyba wszyscy wyglądali słabo. Nie widziałem naszej gry z boku, ale tak mnie się wydawało, gdy biegałem po boisku. Musimy to poprawić. Na spokojnie obejrzymy sobie te spotkanie i na pewno wyciągniemy z niego wnioski - skomentował Przemysław Zamojski.

Koszykarze Stelmetu Zielona Góra mogli odczuwać zmęczenie po podróży z Włoch. W czwartek grali bowiem przeciwko Montepaschi Siena, a z powodu niesprzyjających warunków atmosferycznych, do Winnego Grodu wrócili dopiero w nocy z piątku na sobotę. - Zmęczenie po podróży? Możliwe, ale ciężko to stwierdzić. Po prostu nasza dyspozycja była słabsza i to trzeba szczerze powiedzieć. Takie mecze nie powinny się nam przytrafiać. Zagraliśmy słabiej niż pozwalają nam na to nasze możliwości. Najważniejsze jednak, że mamy zwycięstwo - dodał "Zamoj".

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas!

Komentarze (5)
avatar
Henryk
9.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Przemku następny Wasz mecz na pewno będzie bardziej udany. 
avatar
czerwus_ZG
9.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
A mi się wydaje tak samo jak b90 to przedstawia. Pokazali się w Eurolidze, w TBL kilka wygranych po 30 pkt i się gwiazdeczkom odechciało biegać i skakać. A mecz się sam nie wyg Czytaj całość
avatar
mlokos
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
b90 - nie wiem czy wiesz ale w sumie spedzili na lotnisku i w samolocie ponad 13 godzin ze wzgledu na opoznienia spowodowane tymi huraganami w Europie. Efekt byl taki, ze wrocili do ZG dopiero Czytaj całość
avatar
b90
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Wdała im się podróż z Włoch? a co na pieszo zapieprzali stamtąd? kurde samolotem najwyższej klasy 2 godzinki i wielce zmęczeni? Ciekawe jakby sobie poradzili z podróżą 15h busem. Wkurzają mnie Czytaj całość
avatar
soczystybanan
8.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zamoj w ostatnich dwóch meczach tylko 1/10 za 3... :/