Najgorszy scenariusz mówi o tym, że Elijah Johnson będzie musiał odpoczywać od koszykówki przez najbliższe trzy miesiące. Nie da się ukryć, że to spora strata dla Rosy Radom, ponieważ Amerykanin średnio dostarczał 13,2 punktów oraz 2,6 zbiórki.
Nam udało się dowiedzieć, że do klubu z Radomia raczej nikt nowy nie trafi. Trener Wojciech Kamiński będzie musiał sobie radzić w tym składzie personalnym w kolejnych spotkaniach Tauron Basket.
W Radomiu nie jest także brany od uwagę scenariusz rozwiązania kontraktu z Korie Luciousem, który nadal gra zdecydowanie poniżej oczekiwań. Działacze, jak i sztab szkoleniowy chcą mu jednak dać szansę.