W Rosie nie będzie żadnych zmian

W środę wieczorem informowaliśmy o tym, że Elijah Johnson nabawił się poważnej kontuzji łąkotki. Mało prawdopodobne jest jednak to, żeby jakiś nowy gracz pojawił się w jego miejsce.

Najgorszy scenariusz mówi o tym, że Elijah Johnson będzie musiał odpoczywać od koszykówki przez najbliższe trzy miesiące. Nie da się ukryć, że to spora strata dla Rosy Radom, ponieważ Amerykanin średnio dostarczał 13,2 punktów oraz 2,6 zbiórki.

Nam udało się dowiedzieć, że do klubu z Radomia raczej nikt nowy nie trafi. Trener Wojciech Kamiński będzie musiał sobie radzić w tym składzie personalnym w kolejnych spotkaniach Tauron Basket.

W Radomiu nie jest także brany od uwagę scenariusz rozwiązania kontraktu z Korie Luciousem, który nadal gra zdecydowanie poniżej oczekiwań. Działacze, jak i sztab szkoleniowy chcą mu jednak dać szansę.

Koszykówka na SportoweFakty.pl - nasz nowy profil na Facebooku. Tylko dla fanów basketu! Kliknij i polub nas.

Komentarze (1)
barakuda
19.12.2013
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
No, to powodzenia.