Powrót Jakuba Dłoniaka - zapowiedź meczu Stabill Jezioro Tarnobrzeg - Rosa Radom

Bartosz Półrolniczak  28 Grudnia 2013, 16:00

Po pierwszej rundzie gospodarze legitymują się bilansem 3-8, który z pewnością nikogo w Tarnobrzegu nie zadowala. Jeziorowcy zmagali się z wieloma problemami, które uniemożliwiały normalne funkcjonowanie. Rosa Radom po bardzo dobrym początku sezonu również nie prezentowała się tak, jak wielu się spodziewało. Po 11 meczach podopieczni Wojciecha Kamińskiego mają na swoim koncie pięć zwycięstw. Zarówno dla gości jak i gospodarzy niedzielna konfrontacja będzie zatem bardzo ważna.

W drużynie gospodarzy do gry wraca Krzysztof Krajniewski. Jedynym zawodnikiem Stabill Jeziora Tarnobrzeg który leczy jeszcze uraz, jest Dawid Przybyszewski. W składzie gości na pewno nie znajdzie się jeden z liderów - Elijah Johnson.

Dodatkowym wydarzeniem, związanym z meczem obu drużyn będzie powrót na tarnobrzeski parkiet Jakuba Dłoniaka, który jeszcze w poprzednim sezonie był liderem w zespole Dariusza Szczubiała. Innym graczem, który po raz kolejny przypomni się kibicom w Tarnobrzegu będzie Piotr Kardaś. -  Na pewno fajnie będzie znów spotkać się z Kubą. To będzie w pewien sposób specjalne spotkanie dla naszych kibiców, bo będą mieli okazje zobaczyć go po raz kolejny w Tarnobrzegu. To świetny strzelec. Będziemy mieli dużą frajdę podczas rywalizacji z tym graczem - mówi Nicchaeus Doaks.

Dotychczasowe pojedynki obu drużyn w ekstraklasie były bardzo wyrównane. Do tej pory trzy razy wygrała Rosa, a dwa spotkania padły łupem Jeziorowców. Warto dodać, że dwa starcia kończyły się dogrywką, a jedno zaledwie punktową różnicą. To najlepiej pokazuje, jak zacięte są spotkania pomiędzy Stabill Jeziorem a Rosą. - Nie można znów przegrać u siebie. Musimy wyjść od początku meczu dobrze nastawieni i po prostu ich ograć. Zaczyna się nowa runda i tylko o niej chcemy już myśleć. Zagraliśmy tam dobre spotkanie, teraz oni przyjeżdżają do nas i zobaczymy co się stanie. Na pewno zrobimy wszystko by wygrać ten mecz - analizuje Szymon Łukasiak.

Ciężko wskazać faworyta niedzielnej konfrontacji. Atutem gospodarzy będzie własna hala, w której grają znacznie lepiej niż na wyjeździe. Bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja najlepszych strzelców - Tony'ego Weedena i Jakuba Dłoniaka. Równie interesujące będzie starcie na obwodzie, gdzie rywalizować będą Marcin Nowakowski z Kamilem Łączyńskim i Chaisson Allen z Korie Luciousem. Kolejny już raz pod koszem powalczą ze sobą Kirk Archibeque i Nicchaeus Doaks.

Czy gospodarze zrewanżują się za porażkę w Radomiu?