Bryant na celowniku włodarzy Olympiakosu Pireus

Minionego lata byliśmy świadkami kilku transferów, w których koszykarze z NBA decydowali się na oferty europejskich klubów. Wiele wskazuje na to, że ta sytuacja nie ulegnie zmianie po zakończeniu kolejnego sezonu. Jak podają włoskie media, na celowniku Olympiakosu Pireus znalazł się sam Kobe Bryant.

Łukasz Żaguń
Łukasz Żaguń

Wicemistrzowie Grecji mieliby zaproponować obrońcy Los Angeles Lakers trzyletni kontrakt opiewający na sumę 60 milionów dolarów. Bryant po zakończeniu kolejnego sezonu będzie miał prawo odstąpić od wypełnienia swojego kontraktu.

Z całą pewnością transfer ten przyniósłby Bryantowi wiele korzyści. Gwiazda Lakers nie musiałaby między innymi odprowadzać podatków związanych z dochodami, bowiem tym zajmuje się klub. Olympiakos planuje również budowę wielkiej hali, która ma pomieścić od 15 do 20 tysięcy ludzi. Na potrzeby klubu najprawdopodobniej zostanie zakupiony także samolot odrzutowy. Bryant otrzymałby ponadto wspaniałą willę nad Morzem Śródziemnym.

Jak na razie są to jednak tylko spekulacje. Niewiarygodne wydaje się bowiem to, iż Bryant mógłby zrezygnować z gry w najsilniejszej lidze świata i przenieść się na Stary Kontynent. Jednak ubiegłego lata przekonaliśmy się, że zawodnicy występujący w NBA coraz śmielej wybierają oferty europejskich lig, których poziom znacznie wzrasta. Nie zdziwi zatem fakt, gdy za rok będziemy świadkami kolejnych, wielkich transferów.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×