Aleksander Czyż rozpoczął pojedynek na ławce rezerwowych, a na parkiecie przebywał prawie 20 minut. W tym czasie Polak rzucił 6 punktów (2/3 za 2, 2/2 za 1), zebrał 8 piłek z tablic (2 w ataku) oraz zanotował 1 przechwyt, 1 stratę i popełnił 2 przewinienia osobiste. Zespół naszego skrzydłowego ostatecznie pokonał Texas Legends 112:94.
Następne spotkanie Canton Charge rozegra już w najbliższy piątek przeciwko Erie BayHawks.