Śląsk zatrzyma Polpharmę? - zapowiedź meczu Polpharma Starogard Gdański - Śląsk Wrocław

Polpharma Starogard wraca do gry. Podopieczni Tomasza Jankowskiego wygrali dwa ostatnie mecze, dając sygnał, że drużyna nie spisała jeszcze sezonu na straty, a co więcej myśli o awansie do play-off.

Takiego obrotu spraw nie przewidywał już praktycznie nikt. Fani Kociewskich Diabłów nie wierzyli, że zespół może "powstać z kolan" po serii kompromitacji, aż przyszło spotkanie z Energą Czarnymi Słupsk, które na dobre odblokowało biało-niebieskich i pokazało że Farmaceuci mają charakter oraz są naprawdę waleczną ekipą. Wzmocnieniami okazali się Marcin Kosiński oraz Kevin Johnson, a bohaterem w swoim debiucie był Courtney Eldridge, który przyczynił się do zwycięstwa starogardzian w Radomiu.

Ubiegłe starcie nie układało się drużynie z Kociewia najlepiej. Polpharma długo walczyła z gospodarzami jak równy z równym, lecz później wydawało się, że to Rosa odniesie swoje kolejne zwycięstwo. Nic bardziej mylnego, a Michael Hicks wraz z kolegami sprawił, że humory w Starogardzie Gdańskim są naprawdę rewelacyjnie i powoli myśli się awansie w tabeli. Amerykanin przed tygodniem zanotował jeden z najlepszych występów w obecnych rozgrywkach, lecz sam zapowiada, że jego forma będzie jeszcze wyższa.

- Nie chcę jednak mówić, że to moje najlepsze spotkanie, bo takie na pewno nadejdą. Trenuję przecież po to, aby grać coraz lepiej -
zapowiada koszykarz.

Michael Hicks oraz Courtney Eldridge byli bohaterami meczu w Radomiu. Czy poprowadzą Polpharmę do kolejnego zwycięstwa?
Michael Hicks oraz Courtney Eldridge byli bohaterami meczu w Radomiu. Czy poprowadzą Polpharmę do kolejnego zwycięstwa?

Odetchnął także Jerzy Chudeusz. Nowy szkoleniowiec WKS Śląsk Wrocław czekał na swoje pierwsze zwycięstwo, które nadeszło w meczu z Jeziorem Tarnobrzeg. Wrocławianie znokautowali swoich rywali aż 105:66, lecz wynik nie może być odzwierciedleniem gry jego podopiecznych, gdyż ekipa z Podkarpacia pojawiła się na parkiecie prosto z autokaru. Wszyscy zdają sobie sprawę, że w Starogardzie Gdańskim tak łatwo już nie będzie.

- Przekonamy się w niedzielę jaka jest nasza rzeczywista forma w tym momencie - przyznał specjalnie dla naszego portalu, Jakub Parzeński.

Niedzielny pojedynek zapowiada się wyjątkowo interesująco. Oba zespoły są na fali, oba również w dalszym ciągu walczą o awans do play-off. Podopieczni Tomasza Jankowskiego marzą o trzeciej wygranej z rzędu, goście licząc na zakwalifikowanie się do "pierwszej szóstki" nie mogą przegrywać. Kto okaże się lepszy?

O tym przekonamy się 12 stycznia o godz. 17.00 w Hali im. Andrzeja Grubby w Starogardzie Gdańskim.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: