Sprawdzian przed Euroligą. Zapowiedź meczu Asseco Prokom Sopot - Atlas Stal Ostrów

Mecz ten jest ostatnim sprawdzianem drużyny Tomasa Pacesasa przed startem w elitarnych rozgrywkach Euroligi. Jednak podopieczni Andrzeja Kowalczyka nie będą chcieli tanio sprzedać skóry.

Błażej Ziemann
Błażej Ziemann

Po kompromitującej porażce zespołu Asseco w Zgorzelcu 59:80, drużyna z Sopotu będzie chciała udowodnić swoim kibicom, że był to tylko wypadek przy pracy. W tym spotkaniu Prokom poprowadzi Tomas Pacesas, który wrócił już z Litwy. Dodatkowego smaczku dodaje nowy zawodnik Pat Burke, który dołączył w czwartek do drużyny Pacesasa i na pewno wystąpi przed sopocką publicznością w Hali 100-lecia. 35-letni Irlandczyk grał w znakomitych klubach, ostatnio min. w Phoenix Suns. W Sopocie oczekują od niego walki na deskach, jak również w ważnych momentach rzutów za dwa. Jego doświadczenie ma być szczególnie przydatne w rozgrywkach europejskich. Jest to bardzo ważne wzmocnienie dla Asseco, ponieważ tacy zawodnicy jak Adam Łapeta oraz Adam Hrycaniuk póki co nie są jeszcze gotowi na grę w pierwszej piątce.

Zespół z Sopotu ciągle jest w fazie zgrywania się, ponieważ zawodnicy, którzy mieli być motorem napędowym drużyny dołączyli do ekipy bardzo późno, min. Daniel Ewing oraz wcześniej już wspomniany Burke, który jest z drużyną zaledwie dwa dni. Mistrzowie Polski w najbliższą środę (22 października) zagrają swoje pierwsze spotkanie w elitarnej Eurolidze. Drużyna Pacesasa będzie musiała zmierzyć się z Montepaschi Siena we Włoszech - w zeszłym sezonie Prokom oba spotkania przegrał. Zadanie będzie tym bardziej trudne, ponieważ najlepsza strzelba drużyny z Sopotu David Logan jest kompletnie bez formy. Amerykański zawodnik rzucał w ostatnim spotkaniu za linii 6,25 ze skutecznością 20 proc. Na Atlas taki procent może wystarczyć, jednak w kontekście najbliższego meczu we Włoszech Logan musi zagrać zdecydowanie lepiej.

Drużyna z Ostrowa Wielkopolskiego również w ostatniej kolejce przegrała - na wyjeździe z Bank BPS Basket Kwidzyn. Jednak podopieczni Andrzeja Kowalczyka nie przyjechali do Sopotu zagrać, a nawiązać walkę z silnym rywalem. Mając takich zawodników jak Krzysztof Szubarga i Carlos Riviera, którzy zdobywają średnio na spotkanie 17.3 punktu mogą nawiązać walkę, co więcej sprawić niespodziankę na wyjeździe.

Spotkanie rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki zostanie rozegrane w najbliższą sobotę o godzinie 17.00 w sopockiej Hali 100-lecia.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×