- Naprawdę się udało? Super, to moje drugie triple-double w karierze. Pierwsze zanotowałam grając jeszcze w koledżu, kiedy zdobyłam 15 punktów, 14 zbiórek i 10 asyst - powiedziała po sobotniej wygranej nad MKS MOS Konin Markel Walker. Amerykańska zawodniczka Basket ROW Rybnik popisała się rzadkim wyczynem w żeńskiej koszykówce, notując 18 punktów, 15 zbiórek i 11 asyst.
Wszechstronność Walker oraz kanonada trójek w wykonaniu śląskiego zespołu dała podopiecznym Kazimierza Mikołajca pierwszą wygraną w walce o utrzymanie ligowego bytu. Rybniczanki prowadziły niemalże przez całe spotkanie, jednak końcowy wynik niewiele mówi o zaciętości spotkania. Przyjezdne walczyły bardzo dzielnie, głównie za sprawą świetnie dysponowanego duetu Elżbieta Paździerska - Anita Szemraj, który zdobył w sumie 48 punktów.
Gospodynie mogły tego dnia liczyć na trójki, których w sobotni wieczór trafiły aż jedenaście. Prawdziwa kanonada miała miejsce w drugiej kwarcie, kiedy to najpierw Agata Gajda a chwilę potem Justyna Zielonka trafiały raz za razem zza linii 6,75m. Ta druga w zaledwie 11 minut zdobyła 12 punktów.
Jeszcze w czwartej kwarcie MKS przegrywał jedynie 69:73, lecz końcówka należała do Basket ROW. Najskuteczniejszą zawodniczką wśród zwyciężczyń była Walker, którą wspierała Rebecca Harris (16 pkt) oraz Gajda (14 pkt).
- Mamy ubogą kadrę, szczególnie w strefie podkoszowej, więc musimy szukać innych rozwiązań. Nie zawsze są one jednak dobrze realizowane, co powoduje zamieszanie i bolesne porażki, tak jak ta w Rybniku - powiedział Arkadiusz Koniecki, szkoleniowiec MKS MOS.
W 2. kolejce walki o utrzymanie Basket ROW zmierzy się na wyjeździe z Rivierą Gdynia, z kolei MKS MOS podejmie Widzew Łódź.
Basket ROW Rybnik - MKS MOS Konin 91:77 (22:20, 29:20, 22:26, 18:11)
ROW: Markel Walker 18, Rebecca Harris 16, Agata Gajda 14, Justyna Zielonka 12, Anna Kuncewicz 10, Martyna Stelmach 10, Joanna Łabuz 5, Aldona Morawiec 4, Joanna Kędzia 2.
MKS: Elżbieta Paździerska 28, Anita Szemraj 20, Aleksandra Kaja 10, Milena Krzyżaniak 5, Katarzyna Motyl 4, Marta Libertowska 4, Marta Mańkowska 2, Chandra Harris 2, Angelika Kuras 2, Eliza Horodeńska 0.