Przed meczem trudno było wskazać wyraźnego faworyta, gdyż obie ekipy w tym sezonie spisują się poniżej swoich możliwości. Ciekawym wydarzeniem był z pewnością powrót do Pruszkowa Łukasza Bonarka, który jest wychowankiem Znicza i w latach 2010-2013 występował w trykocie ekipy z Pruszkowa. - Bardzo miło wspominam ten czas. Cieszę się, że będę mógł zagrać w moim rodzinnym mieście. Jestem wychowankiem klubu z Pruszkowa i to będzie dla mnie taki wyjątkowy mecz - mówił sam zainteresowany.
Bonarek w niedzielnym spotkaniu przebywał na parkiecie zaledwie 10 minut. W tym czasie Łukasz nie zdobył żadnego punktu oraz miał cztery zbiórki. O wiele lepiej spisali się jego nowi koledzy z drużyny, którzy od początku meczu narzucili gospodarzom swój styl gry. Szczególnie w pierwszej odsłonie, podopieczni trenera Michała Spychały mieli ogromne problemy ze sforsowaniem skutecznej defensywy gości z Ostrowa Wielkopolskiego.
Statystyki potyczki ze Stalą są dla ekipy z Mazowsza bezlitosne. O ile w zbiórkach Znicz Basket Pruszków nie odstawał od rywali, to jednak w ilości popełnianiach strat widać diametralną różnicę (23 do 10). Przy tylu błędach gospodarze nie byli w stanie podjąć wyrównanej walki z rywalami.
W drużynie gości aż czterech zawodników może pochwalić się dwucyfrową zdobyczą punktową. Najskuteczniejszy okazał się rozgrywający Tomasz Ochońko, który zdobył 16 punktów. Ponadto double-double zaliczył doświadczony Wojciech Żurawski (14 pkt, 11 zb). Dzięki zwycięstwu koszykarze z Ostrowa Wielkopolskiego w dalszym ciągu pozostają w grze o czołową ósemkę.
Znicz Basket Pruszków - Intermarche Bricomarche BM Slam Stal Ostrów 46:68 (8:18, 16:16, 9:21, 13:13)
Znicz: Mieczkowski 8, Czosnowski 6, Lewandowski 6, Matuszewski 6, Aleksandrowicz 5, Linowski 5, Kulikowski 4, Wojtyński 4, Malewski 2, Janik 0, Put 0, Wierzchowski 0.
Stal: Ochońko 16, Żurawski 14, Dymała 13, Andrzejewski 12, Kaczmarzyk 6, Kałowski 3, Olejnik 2, Prostak 2, Bodziński 0, Bonarek 0, Spała 0, Smorawiński 0.