Pierwszą część spotkania bardzo dobrze rozpoczęły zawodniczki KSSSE zdobywając sześć pierwszych punktów. Dopiero po dwóch minutach pierwsze punkty na swoim koncie zapisały zawodniczki z Pabianic za sprawą celnego rzutu Leony Jankoskiej. Kolejne minuty pierwszej kwarty należały jednak zdecydowanie do gorzowianek. Nie myliły się one w ataku pozycyjnym a także świetnie pracowały w obronie co skutkowało kilkoma przechwytami oraz kontrami. Pod dwóch celnych rzutach Anny Breitreiner, KSSSE Prowadziło już 22:7. Wynik pierwszej kwarty ustaliła rzutem za trzy równo z syreną końcową Katarzyna Salska
Wynik drugiej kwarty otworzyła Joanna Bogacka, lecz kolejne kilka minut to bardzo nieskuteczna gra po obu stronach boiska. W 3 minucie drugiej kwarty akcją 2+1 popisała się Lindsey Taylor, jednak na odpowiedź Pabianic nie trzeba było długo czekać. „Trójkę” na swoim koncie zapisała Salska lecz po tym rzucie nabawiła się kontuzji kolana i z pomocą lekarzy opuściła parkiet. Na minutę przed końcem pierwszej części spotkania przypomniała o sobie super strzelczyni KSSSE, Katarina Zohnova, która trafiła zza linii 6,25 ustalając wynik na 37:24.
Trzecia kwarta to istna wymiana ognia. Koszykarki obu drużyn upodobały sobie rzuty za trzy punkty, a aż sześć znalazło swoje miejsce w siatce. Drużyna z Pabianic próbowała gonić wynik. Na punkty Marzeny głaszcz czy Aleksandry Pawlak natychmiast odpowiadały gorzowianki Breitreinier czy Zohnova. Na dwie minuty przed końcem trener Maciejewski wziął czas dla swojej drużyny, który mobilizująco podziałał na kapitana KSSSE Justynę Żurowską. W ostatnich minutach już tylko ona zdobywała punkty na boisku ustalając wynik trzeciej kwarty na 60:39.
Ostatnią część spotkania gorzowianki rozegrały już w spacerowym tempie, cały czas kontrolując przebieg gry. Mimo prób zmniejszenia strat przez Bogacką podopieczne Sławomira Depty nie były w stanie zatrzymać świetnie dysponowanej tego dnia Zohnovej. W końcówce spotkania na parkiecie pojawiła się nawet debiutująca w rozgrywkach FGE Justyna Maruszczak. Ostatecznie koszykarki z Gorzowa wygrały sobotnie spotkani 77:56.
Jest to już siódme zwycięstwo KSSSE w tegorocznych rozgrywkach. Z kompletem zwycięstw nadal plasują się na pozycji lidera Ford Germaz Ekstraklasy. Drużyna z Pabianic mimo wielkich starań nie była w stanie sprostać liderowi rozgrywek. Na parkiecie widoczna była znaczna różnica jaka dzieli oba zespoły.
KSSSE AZS PWSZ Gorzów - PTK Aflofarm Vicard Pabianice 77:56 (24:13, 13:11, 23:15, 17:17)
AZS: Zohnova 20, Breitreiner 15, Taylor 15, Żurowska 15, Czubak 4, Kaczmarczyk 2, Maruszczak 2, Pietraszek 2, Richards 2, Chaliburda 0, Zalesiak 0.
PTK: Głaszcz 11, Szemraj 10, Pawlak 9, Bogacka 8, Salska 6, Jankowska 5, Michałowska 3, Mirczewa 2, Piestrzyńska 2.
Sędziowie: Robert Zieloński (Warszawa), Marek Borowy (Wałbrzych).
Widzów: 800.