Kamil Chanas: Dobrze, że wygraliśmy, ale pozostał niesmak

Podczas spotkania z Rosą Radom Stelmet roztrwonił ponad 20-punktową zaliczkę i był bliski porażki z radomianami. - Chyba poczuliśmy się zbyt pewnie - ocenił Kamil Chanas.

Przed czwartą kwartą zielonogórzanie prowadzili 71:50. Ostatnia odsłona należała jednak do Rosy Radom, która wygrała tę część meczu 39:20 i była bliska triumfu w Zielonej Górze. - Można to nazwać wstydem, bo prowadziliśmy dość wysoko, a po dokonanych zmianach nasza przewaga zmalała. Nie wiem czy to wynikało z tego, że poczuliśmy się zbyt pewnie, że już po meczu. Później wróciła pierwsza piątka, można powiedzieć, że została wyrwana ze snu, bo dość długo siedzieliśmy na ławce i zanim weszliśmy w rytm meczowy, to trochę potrwało. Dobrze, że mamy doświadczony zespół i dowieźliśmy zwycięstwo do końca meczu, ale pozostał niesmak - ocenił w rozmowie z Radiem Zielona Góra Kamil Chanas.

W obliczu kontuzji Przemysława Zamojskiego, urodzony we Wrocławiu koszykarz spędził na parkiecie 26 minut. W tym czasie rzucający zdobył 15 punktów i miał cztery zbiórki. - Myślę, że gdy gram więcej minut, to więcej daję drużynie. Już nieraz to w tym sezonie pokazałem. Moja rola jest trochę inna niż w poprzednim sezonie, więc gdy dostaję szansę na grę, to staram się dawać z siebie wszystko w obronie i ataku - dodał Chanas.

źródło: Radio Zielona Góra

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (8)
avatar
szenojek
28.01.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kamil jest jedynym zawonikiem Stelmetu, który zanotował w ostatnim czasie progres formy. Godnie zastępuje Przemka Zamojskiego, a nawet powiedziałbym, że na parkiecie podejmuje często lepsze dec Czytaj całość
avatar
Alain
27.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Akurat Chanas nieźle pograł w tym meczu. Trochę za mało minut dostaje od "trenera". 
avatar
Henryk
27.01.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brawo Kamil, dzięki za szczerość. 
avatar
hen
27.01.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Brawo Kamil.Trenerze U-Zawalin:więcej minut dla Chanasa. Chyba widzi Pan ,że Kamil nigdy " nie przechodzi obok meczu ". 
avatar
kwiat3k
27.01.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Chanas ostatnio zaskakuje bravo! waleczny skuteczny serducho zostawia na parkiecie! i o to chodzi!