Gasper Okorn: Mamy sporo kłopotów, ale nie ma co płakać

O AZS Koszalin w ostatnim czasie znów jest dość głośno w mediach. Sporo mówi się o kłopotach kadrowych, które dotknęły ten klub.

W środę Dragan Labović zgłosił problemy rodzinne w klubie i poprosił o rozwiązanie kontraktu.. Działacze przystali na prośbę zawodnika i umowa została rozwiązana w błyskawicznym tempie. Później jednak okazało się, że Serb odszedł, bo... miał propozycję z Turcji. Tej sytuacji nie chce komentować trener Gasper Okorn. - Wszyscy wiemy jak było. Nie ma co ukrywać, że byliśmy w szoku, jak się o tym dowiedzieliśmy. Nie ma co jednak płakać nad rozlanym mlekiem. Mamy problemy, ale poradzimy sobie z nimi! - zapewnia słoweński trener AZS Koszalin.

W sobotę koszalinianie zmierzą się z Jeziorem Tarnobrzeg. Dla ekipy AZS ten mecz jest niezwykle ważny w kontekście walki o pierwszą "szóstkę". - Jesteśmy drużyną i jestem przekonany, że w sobotnim spotkaniu pokażemy, że te problemy są już za nami. Nie jest sekretem, że ten mecz jest dla nas bardzo ważny. Chcemy być w pierwszej "szóstce" i tego nie ukrywamy - dodaje Okorn, który nie ukrywa, że jego podopiecznych czeka trudne zadanie.

- Mecz na pewno nie będzie łatwy, ponieważ Jezioro to groźny rywal. My w dodatku mieliśmy ostatnio problemy i to także dobrze na nas nie wpłynęło. Postaramy się zaprezentować najlepiej jak umiemy, chociaż to łatwe nie będzie. Chcemy od samego początku spotkania zagrać z odpowiednią koncentracją, czego w ostatnich meczach brakowało - przyznaje trener Okorn.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Komentarze (0)