Seid Hajrić: Stelmet miał przewagę pod koszem

Mistrz Polski zdominował pole trzech sekund i dzięki temu pokonał Anwil Włocławek. Taką opinią po porażce ze Stelmetem podzielił się środkowy Rottweilerów, Seid Hajrić.

Michał Fałkowski
Michał Fałkowski

Choć po meczu Anwilu Włocławek ze Stelmetem Zielona wszyscy przede wszystkim mówi się o 16 trójkach mistrza Polski, przegrane zbiórki były według Seida Hajricia najważniejszym elementem niedzielnego spotkania. Ekipa gości już na samym początku starcia zaznaczyła swoją dominację w tym elemencie, wygrywając walkę na tablicach 19:12 po pierwszych dwudziestu minutach.

O ile jednak w pierwszej połowie koszykarze Stelmetu kontrolowali przede wszystkim własną tablicę (notując tylko dwie zbiórki w ataku), o tyle w drugiej połowie dołożyli do tego aktywną grę właśnie na atakowanej tablicy. Mistrzowie Polski sześciokrotnie ponawiali akcje i dzięki temu wypracowali sobie bezpieczną przewagę, która ostatecznie dała im zwycięstwo.

- Przegraliśmy zbiórki bardzo wyraźnie. Koszykarze z Zielonej Góry byli bardzo mocni pod koszem i wykorzystali nasze błędy, a także nasze problemy kadrowe. Wiadomo, że u nas nie mógł zagrać Keith Clanton (rozmawialiśmy zanim Amerykanin przestał być graczem Anwilu - M.F.), który ma kontuzję i nie mógł nam pomóc. Gdyby był w rotacji, zawsze odciążyłby pozostałych zawodników i wniósł trochę energii. Jego brak Stelmet wykorzystał w stu procentach - komentował Hajrić.

W Anwilu nie zagrał ponadto Paul Graham, zaś w ekipie z Zielonej Góry brakowało Przemysława Zamojskiego i Kamila Chanasa. O ile jednak brak dwóch koszykarzy po stronie mistrza Polski okazał się właściwie nieodczuwalny, o tyle dla włocławian był brzemienny w skutkach. Tym bardziej, że znowu fatalne spotkanie rozegrał Dusan Katnić (tylko 3/14 z gry), a Piotr Pamuła nie wrócił jeszcze do optymalnej formy po urazie.

- Praktycznie cały sezon gramy w okrojonym składzie. Nie pamiętam już meczu, w którym moglibyśmy zagrać w pełnym zestawieniu. To na pewno zaczyna się na nas odbijać. Zaczynamy być zmęczeni, a rywale doskonale o tym wiedzą. Mimo to walczymy z całych sił. W meczu ze Stelmetem przegraliśmy, ale to mistrz Polski. Na pewno wrócimy na dobrą ścieżkę wkrótce - dodawał Hajrić.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Michał Sokołowski: Stelmet otarł się o perfekcyjność  

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×