- Trzeba sobie jasno powiedzieć, że nie było to wielkie spotkanie. Widać było po dwóch drużynach, że w ostatnim czasie zwiększyły nieco jednostki treningowe i są zmęczone - komentował Sarunas Vasiliauskas, który w tym spotkaniu zdobył tylko trzy punkty. Znacznie dłużej od niego na parkiecie przebywał Lance Jeter, który uzyskał 15 punktów. Trener Darius Maskoliunas próbował także ustawienia z Pawłem Dzierżakiem na rozegraniu.
Starogardzianie postawili mocne warunki Treflowi w tym meczu. Po trzeciej kwarcie prowadzili nawet 67:61, ale ostatnią odsłonę przegrali 16:28 i musieli uznać wyższość sopocian. W ekipie "żółto-czarnych" na wyróżnienie zasłużył przede wszystkim Michał Michalak, który uzyskał 17 punktów, 6 zbiórek i 3 asysty.
- Takie spotkania są dobre, ponieważ pomagają nie wypaść z rytmu w momencie kiedy jest dwutygodniowa przerwa w treningach. Za tydzień gramy w Kołobrzegu i na pewno będziemy dobrze przygotowani do tego meczu - oznajmił Vasiliauskas.