W porównaniu do poprzedniego sezonu Michał Nowakowski zrobił znaczy progres w swojej grze. Jest znacznie lepiej przygotowany pod względem fizycznym, motorocznym. Poprawiły się także jego statystyki - obecnie notuje 10,3 punktów (poprzedni sezon 6,9).
Zawodnikowi po tym sezonie kończy się kontrakt i już mówi się, że będzie "łakomym kąskiem" dla najsilniejszych klubów w Tauron Basket Lidze. Gracz jednak spokojnie podchodzi do spraw związanych z nowym kontraktem.
- Szczerze mówiąc to staram się o tym nie myśleć, bo teraz koncentruję się na grze w Słupsku. Chcę zrobić jak najlepszy wynik z tą drużyną. Dopiero wtedy będę myślał o swojej przyszłości - podkreśla Nowakowski.
W Słupsku już myślą o pozostawieniu gracza w zespole na kolejne lata. Czy to im się uda? - Na razie z nikim nie rozmawiałem. Nawet gdyby teraz działacze złożyli mi ofertę to i tak bym jej nie przyjął. Chcę dograć sezon do końca i na tym się skupiam. Prawda jest jednak taka, że czuję się bardzo związany z tym klubem, bo tutaj się rozwijam pod wodzą trenera Urlepa - przyznaje Michał Nowakowski.