- Matthew zaprezentował się z dobrej strony, lecz widać było w jego grze to, iż nie trenował w ostatnim czasie w żadnej drużynie. On przeszedł kontuzję kolana i już ją wyleczył, więc do gry pod względem zdrowotnym jest gotowy w 100 procentach, ale jednak w Stanach Zjednoczonych trenował tylko indywidualnie i to widać - mówił kilka tygodni temu media manager Kotwicy, Kamil Graboń, na temat rozgrywającego Matthew Rosińskiego.
27-letni zawodnik przebywał na try-outcie w Kołobrzegu w połowie stycznia. W razie pomyślnie zdanych testów miał zostać zakontraktowany jako podstawowy playmaker, zaś Jordan Callahan, dotychczasowy rozgrywający, miał być przesunięty na pozycję numer dwa. Ostatecznie jednak trener Tomasz Mrożek nie zdecydował się na angaż Rosińskiego, lecz w obliczu transferu Callahana do Anwilu Włocławek uznał, że warto po raz drugi zainteresować się graczem.
Tym samym zawodnik zjawi się w Kołobrzegu już w poniedziałek. To jednak nie koniec wzmocnień zespołu: wkrótce Kotwica zatrudni kolejnych zawodników, być może nawet trzech.
Nowy zawodnik "Czarodziejów z Wydm" swoją karierę rozpoczynał w zespole Regis (NCAA 2), gdzie był pierwszopiątkowym koszykarzem. Później przeniósł się do Australii.
[b][url=http://www.facebook.com/Koszykowka.SportoweFakty]Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
[/url][/b]