Przygoda w Europie pomoże Stelmetowi w najważniejszych meczach sezonu?

Po rozegraniu kilku spotkań w Eurolidze i Pucharze Europy, koszykarze Stelmetu Zielona Góra nabrali nowych doświadczeń. Mają mieć one dobry wpływ na zmagania w najważniejszych meczach sezonu w TBL.

W środę mistrzowie Polski pożegnali się z Pucharem Europy. Biało-zieloni ulegli przed własną publicznością Telenetowi Ostenda 80:84. Belgowie szybko zbudowali przewagę i choć podopieczni Mihailo Uvalina w trakcie pojedybku byli w stanie odrobić stratę, to pod koniec spotkania nie ustrzegli się błędów i ostatecznie przegrali z ekipą z Ostendy. - Ostatnimi czasy zdarzają nam się takie gry falami i to jest niepokojące. To było widać w starciu z Telenetem. Na początku meczu zagraliśmy mało agresywnie, Belgowie trafiali niemal w każdej akcji i otworzyli się rzutowo. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca przynajmniej w naszej hali. Ta porażka była spowodowana właśnie grą falami - skomentował Łukasz Koszarek.

Kapitan Stelmetu Zielona Góra jest przekonany, że doświadczenie nabyte na europejskich parkietach zaprocentuje w polskiej lidze. Niedługo ekipa z Winnego Grodu rozpocznie rundę szóstek, a po niej przyjdą play-off. W nich aktualni mistrzowie Polski postarają się o obronę tytułu. - Po przygodzie z Europą wiemy już, że ten wilk nie jest wcale taki straszny. Było wiele meczów, z których wszyscy mogli być z nas dumni. Walczyliśmy jak równy z równym z mocniejszymi rywalami. W końcówkach mogli oczywiście wszyscy nas przeklinać, bo kilka razy głupio przegraliśmy. Mam nadzieję, że doświadczenie z przygody w Europie zaprocentuje w rundzie szóstek, w play-off. Wtedy będziemy mieli zimną głowę w końcówkach i nie popełnimy takich błędów, jakie przydarzały się na europejskich arenach - dodał Koszarek.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu: