Nikola Jeftić: Anwil jest w dołku formy

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

- Pod koszem jesteśmy mocniejsi, wiemy, że im brakuje typowego centra. Nie możemy jednak patrzeć na problemy rywala, musimy skupić się na swojej grze - mówi przed meczem z Anwilem Nikola Jeftić.

Wszystkie zespoły Tauron Basket Ligi wiedzą, że po rozstaniu z Keithem Clantonem Anwil Włocławek ma sporą lukę pod koszem. Dodatkowo, zniżkę formy notuje Seid Hajrić, bardzo przeciętnie gra Danilo Mijatović, mało szans otrzymuje Mikołaj Witliński, więc do podkoszowej rotacji włączony został Mateusz Kostrzewski. Nie jest to jednak zestawienie koszykarzy, które wywołuje popłoch wśród zawodników ekipy przeciwnej.

- Zdecydowanie zgadzam się z tym, że pod koszem jesteśmy mocniejsi niż Anwil. Oni mają tylko dwóch doświadczonych koszykarzy i kilku młodszych, więc myślę, że w sobotę to my powinniśmy dominować na tablicach, co, w dalszej perspektywie, da nam wygraną - mówi Nikola Jeftić, silny skrzydłowy Polpharmy Starogard Gdański przed meczem z Anwilem.

Trener Tomasz Jankowski może liczyć w ostatnim czasie zwłaszcza na fenomenalnego Kevina Johnsona. Amerykanin trafił do naszej ekstraklasy z... trzeciej ligi tureckiej, lecz mimo to na polskich parkietach pokazuje spore umiejętności. W czterech ostatnich meczach Johnson wypracował średnią aż 13,75 zbiórki!

- Ja uważam, że każdy mecz jest unikatowy i to, że kiedyś ktoś zagrał dobrze, nie oznacza, że zagra dobrze również w kolejnym starciu. Oczywiście, odkąd Kevin jest z nami, gra nam się łatwiej, ale samymi zbiórkami nie wygramy meczu w Hali Mistrzów. Musimy być bardzo skupieni w obronie. Ostatnie spotkania pokazały, że Anwil jest w dołku formy i nie broni już tak dobrze, jak kilka miesięcy temu. Nie możemy jednak zlekceważyć rywala - komentuje Jeftić.

W sobotę, na pozycji numer cztery dojdzie do serbskiego pojedynku, wszak naprzeciwko Jefticia stanie wspomniany Mijatović. Obaj koszykarze spełniają jednak zupełnie inne role w swoich zespołach. O ile Jeftić jest pierwszym strzelcem Polpharmy (średnio 11,4 punktu), o tyle Mijatović to jedynie zadaniowiec, który miewa zarówno wzloty (rzadziej), jak i upadki (częściej). Jeftić ma o swoim rodaku jednak bardzo dobrą opinię.

- Znam Danilo od kilku lat i uważam, że to świetny gracz. Nigdy nie był i nie będzie liderem, ale to typ zawodnika, który może zaskoczyć z drugiego planu. Ma wielkie doświadczenie z Ligi Adriatyckiej i jestem pewien, że w ważnych meczach jeszcze nie raz przyda się Anwilowi. Mam tylko nadzieję, że nie przyda się w sobotę... - kończy skrzydłowy Polpharmy.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Źródło artykułu:
Komentarze (5)
pacerss
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
W dołku czy nie, na Polpharme to dziś wystarczy . Liczę na dobry debiut Callahan'a :)  
avatar
RRRRRR
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
"Nie możemy jednak zlekceważyć rywala" ? Z całym szacunkiem dla polpharmy ale mimo naszych problemów to chyba i tak grubo jesteśmy faworytem tym bardziej, że gramy w domu... I powiedział to zaw Czytaj całość
avatar
Cannik
22.02.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Wypowiada się tak, jakbyśmy byli w roli faworyta a tak na pewno nie jest. Dobrze pamietamy mecz z Czarnymi u nas gdzie mieliśmy bardzo dużo asyst jak z AZS, a nastepny mecz z Rosa rowniez wygra Czytaj całość