Do tej pory koszykarze Stelmetu Zielona Góra przegrywali w Słupsku oraz w Zgorzelcu. Mało kto spodziewał się, że AZS postawi tak trudne warunki ekipie mistrza Polski. W dodatku Akademicy grali w tym meczu bez Seka Henry'ego, który został zawieszony przez Polską Ligę Koszykówki.
- Przyjechaliśmy do Koszalina w jasnym celu - po kolejne zwycięstwo ligowe, ale niestety nie udało się. Można powiedzieć, że ten mecz kompletnie nam nie wyszedł - zaznacza Kamil Chanas, gracz Stelmetu Zielona Góra, który w środę zdobył trzy punkty. Na parkiecie przebywał 19 minut.
Zielonogórzanie w końcówce mieli swoje szanse na zwycięstwo, ale rzuty Łukasza Koszarka oraz Aarona Cela okazały się niecelne.
- Nie trafiliśmy kilku otwartych rzutów w końcówce, które mogłoby dać nam zwycięstwo. Mieliśmy kilka okazji, żeby wyjść na prowadzenie, ale niestety nie wpadało - ocenia Chanas.
W następnej kolejce Stelmet Zielona Góra na wyjeździe zmierzy się z Polpharmą Starogard Gdański. - W tej chwili koncentrujemy się na kolejnym meczu, który jest równie istotny dla naszego zespołu - podkreśla zawodnik.