Korie Lucious i Jakub Dłoniak wzięli udział w Czesko-Polskim Meczu Gwiazd w Pardubicach. Rzecz jasna, ze względu na to wydarzenie w miniony weekend zespoły Tauron Basket Ligi pauzowały. Dla pozostałych zawodników Rosy nie oznaczało to jednak laby. Wręcz przeciwnie - ósemka graczy (do Krakowa na spotkanie drugiej ligi z rezerwami radomskiego klubu udał się Damian Jeszke), która pozostała na Mazowszu, rozegrała w sobotni wieczór sparing ze Stabill Jeziorem Tarnobrzeg.
Szkoleniowcy obu ekip, Wojciech Kamiński i Dariusz Szczubiał, ustalili wcześniej, iż pojedynek ma się odbyć bez udziału kibiców i dziennikarzy. Drużyna z Podkarpacia również przystąpiła do tej gry kontrolnej w niepełnym składzie - zabrakło Marcina Nowakowskiego oraz Kevina Goffney'a. Gospodarze zwyciężyli dość pewnie, a na uwagę zasługuje 19 punktów zdobytych przez Jakuba Zalewskiego. Rzucający blisko połowę z nich (9) zdobył dzięki celnym próbom z dystansu. Takim samym wyczynem popisał się Łukasz Majewski, ale i tak jedną "trójkę" więcej zapisał na swoim koncie Robert Witka. Bezkonkurencyjny w tym elemencie okazał się jednak lider przyjezdnych, Reggie Hamilton, trafiając aż pięciokrotnie zza linii 6,75 m. Jego świetna dyspozycja nie uchroniła Jeziora od porażki.
Rosa Radom - Stabill Jezioro Tarnobrzeg 97:83 (30:19, 25:24, 28:21, 14:19)
Rosa: Archibeque 20, Zalewski 19 (3), Witka 16 (4), Łączyński 14 (2), Majewski 11 (3), Kardaś 10 (2), Radke 5, Adams 2.
Stabill: Hamilton 25 (5), Allen 16 (2), Doaks 12, Łukasiak 12, Krajniewski 8, Fitzgerald 4, Patoka 4, Pandura 2.