Śląsk po dwóch dogrywkach lepszy od Polpharmy!

Polpharma roztrwoniła 21 punktów przewagi i po dwóch dogrywkach przegrała ze Śląskiem Wrocław 93:98. Bliski skompletowania triple-double był Robert Skibniewski.

Bartosz Półrolniczak 
Bartosz Półrolniczak 

WKS Śląsk Wrocław wygrał cztery ostatnie spotkania i był faworytem starcia w Starogardzie Gdańskim. Gracze Tomasza Jankowskiego w dwóch ostatnich meczach również odnosili zwycięstwa i wszystko wskazywało na to, ze kibice mogą się spodziewać wyrównanego spotkania.

Polpharma Starogard Gdański zaczęła od mocnego uderzenia, szybko obejmując prowadzenie 7:0. Świetnie spisywał się zwłaszcza Kacper Radwański, który już w pierwszej kwarcie zdobył dziewięć punktów. Podopieczni Jerzego Chudeusza na początku meczu prezentowali się słabo i już po 10 minutach dość niespodziewanie przegrywali aż 25:14. W drugiej odsłonie gospodarze nie zwalniali tempa i po punktach Michaela Hicksa Kociewskie Diabły prowadziły aż 37:16! Ostatnie minuty pierwszej połowy to lepsza gra wrocławian, którzy głównie za sprawą Roberta Skibniewskiego i Paula Millera szybko odrobili część strat. Gospodarze mimo tego prowadzili wciąż wyraźnie - 44:31.

Trzecia kwarta wyglądała jak początek spotkania, ale tym razem to Śląsk zaskoczył swojego przeciwnika. Po celnym rzucie Michała Gabińskiego goście przegrywali już tylko 45:49. Polpharma stanęła, a beniaminek z Wrocławia nie zamierzał zwalniać tempa. Podopieczni trenera Chudeusza grali jak w transie i w 27 minucie meczu wyszli na prowadzenie, odrabiając aż 21 punktów straty! Goście zaliczyli run 19-0 i mecz zaczął się na dobrą sprawę od początku. Przed ostatnią kwartą był remis 55:55.
Kociewskie Diabły po dramatycznych spotkaniu przegrały ze Śląskiem Kociewskie Diabły po dramatycznych spotkaniu przegrały ze Śląskiem
W czwartej odsłonie gra była bardzo wyrównana, a prowadzenie często się zmieniało. Ciężar zdobywania punktów po stronie Polpharmy przejął na siebie Michael Hicks, który podobnie jak w Tarnobrzegu był najlepszym graczem swojej drużyny. Wydawało się, że Śląsk wygra, ale Radwański trafił i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka.

W dodatkowych pięciu minutach emocji nie brakło. Goście po celnych trójkach Michała Gabińskiego i Pawła Kikowskiego wyszli na prowadzenie, którego nie dowieźli jednak do końca. Polpharma mogła wygrać po akcji Courtney'a Eldridge'a, ale ostatecznie potrzebna była druga dogrywka. W niej więcej spokoju zachowali wrocławianie, którzy ostatecznie wygrali 98:93.

Najlepszym strzelcem gospodarzy był znów Hicks, który zdobył 23 punkty. W szeregach Śląska świetnie zaprezentował się Robert Skibniewski, który był bardzo bliski skompletowania triple-double. Rozgrywający zdobył 20 punktów, dokładając do tego 11 zbiórek i siedem asyst.

W swoim następnym spotkaniu Polpharma zmierzy się u siebie z AZS-em Koszalin, a wrocławianie zagrają w Gdyni z Asseco.

Polpharma Starogard Gdański - Śląsk Wrocław 93:98 (25:14,19:17,11:24,19:19, d1 9:9, d2 10:15)

Polpharma: Hicks 23, Radwański 17, Eldridge 15, Johnson 10, Kosiński 8, Varanauskas 8, Wall 3, Sarzało 3, Strzelecki 0.

Śląsk: Skibniewski 20, Miller 20, Kikowski 16, Gabiński 13, Hyży 8, Johnson 8, Mroczek-Truskowski 8, Sulima 5, Kulon 0, Parzeński 0.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Czy Śląsk Wrocław zajmie 7, miejsce przed play off?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×