Jeśli spojrzeć tylko na sezon zasadniczy i fazę TOP 6, to zespół z Bydgoszczy nie ma zbyt wielu powodów do optymizmu, przed półfinałami z CCC Polkowice. Drużyna Tomasza Herkta przegrała bowiem z polkowiczankami wszystkie cztery pojedynki i większość ekspertów nie daje im zbyt wielkich szans na wyeliminowanie Pomarańczowych. Rozgrywki play off mają jednak to do siebie, iż rządzą się swoimi prawami i każdy wynik przed rozpoczęciem rywalizacji jest możliwy.
Aby "załapać" się do półfinału Turon Basket Ligi Kobiet Artego musiało zaciekle walczyć aż do ostatniej kolejki w "szóstkach", gdzie pokonało gorzowski AZS. Ta wygrana nie przyszła jednak bydgoszczankom łatwo, ponieważ Akademiczki też walczyły o awans do 1/2. Teraz przed Artego jeszcze trudniejsze zadanie do wykonania. Mimo, że CCC Polkowice nie prezentuje już tak wyśmienitej formy jak w poprzednim sezonie, to należy pamiętać, że to wciąż aktualny mistrz Polski i do niedawna reprezentant naszego kraju w Eurolidze.
Koszykarki z Polkowic natomiast w ostatniej kolejce mierzyły się na wyjeździe Wisłą Can Pack Kraków. Team Jacka Winnickiego mający już pewne drugie miejsce przed play off poległ w grodzie Kraka dwoma punktami. W spotkaniu z Białą Gwiazdą nie zagrała jeszcze MVP poprzednich finałów Valerija Musina, która leczy złamany nos. Istnieje jednak duża szansa, że wszędobylska Rosjanka wystąpi już przeciwko Artego i być może zagra w specjalnej masce ochronnej.
W Bydgoszczy nie ukrywają, że jedna wygrana przywieziona z trudnego terenu w Polkowicach w pełni by usatysfakcjonowała wszystkich ludzi związanych z klubem. Ewentualne zwycięstwo dałoby ogromnego kopa zawodniczkom Artego i z pewnością uczyniłoby całą serię dużo ciekawszą. Nieodległa historia spotkań obu zespołów każe jednak przypuszczać, że może to być krótka rywalizacja.
CCC Polkowice - Artego Bydgoszcz / środa i czwartek, oba mecze o godz. 18:00