Zmiana na czele Konferencji Wschodniej, rezerwowi Pacers ograli Bucks, Heat przegrali z Grizzlies

Zmiana na fotelu lidera Konferencji Wschodniej! Indiana Pacers znów na szczycie! Miami Heat polegli w starciu z Memphis Grizzlies, którzy nie odpuszczają walki o play-off.

Brooklyn Nets po czwartym zwycięstwie nad Miami Heat bardzo szybko zostali sprowadzeni na ziemię. Ekipa z Big Apple rozegrała kolejne spotkanie na Florydzie - tym razem konfrontując swoje umiejętności z Orlando Magic. I jak się okazuje, wypadli w tym starciu bardzo blado.

Podopiecznym Jasona Kidda w odniesieniu triumfu nie pomogło nawet 31 punktów Joe Johnsona. Fatalne 3 na 14 oddanych prób z pola umieścił w koszu tylko Deron Williams, a skutecznością nie grzeszył również Mirza Teletović. Pochodzący z Czarnogóry koszykarz pojawił się w pierwszej piątce Nets w miejsce Paula Pierce'a.

Gospodarzy do drugiego sukcesu nad przyjezdnymi z Nowego Jorku poprowadził Arron Afflalo, autor 25 oczek. 17 punktów na 100-procentowej skuteczności dorzucił wchodzący z ławki E'Twaun Moore. Obwodowy w 19 minut spędzonych na parkiecie trafił wszystkie 6 rzutów z gry, w tym aż 5 trójek!

Drugi mecz z rzędu przegrali mistrzowie NBA. Żar nie sprostał tym razem Memphis Grizzlies, którzy zażarcie walczą o awans do fazy play-off. Po środowym sukcesie Niedźwiadki wciąż plasują się jednak na odległym dziewiątym miejscu w Konferencji Zachodniej. Ostatnią ekipą, która w tym momencie (10 kwietnia) ma zagwarantowany udział w posezonowych zmaganiach jest Phoenix Suns. Obie drużyny dzieli tylko jedno zwycięstwo.

Miami Heat bez Dwyane'a Wade'a, Grega Odena, Chrisa Andersena i Udonisa Haslema znów zdane było na indywidualne popisy duetu LeBron James - Chris Bosh. W środowym spotkaniu statystycznie lepiej zaprezentował się ten pierwszy.

MVP zeszłorocznych finałów zapisał na swoim koncie 37 punktów, 6 zbiórek i 5 asyst, ale popełnił przy tym 5 strat. 13 oczek uzbierał Bosh, a 17 punktów dorzucił z ławki Rashard Lewis. To wszystko nie wystarczyło jednak na dobrze dysponowanych miejscowych ze stanu Tennesse, którzy zrewanżowali się Heat za porażkę z marca.

Ojcami sukcesu gospodarzy była przede wszystkim para Mike Conley - Zach Randolph. Obaj gracze zdobyli wspólnie 51 punktów. "Z-Bo" miał również 11 zbiórek, a po meczu mówił: - Gramy o coś. Próbujemy dostać się na miejsce premiowane awansem. To nas napędza. 20 oczek i 11 zebranych piłek uzbierał jeszcze Hiszpan - Marc Gasol.

Indiana Pacers powraca na fotel lidera Konferencji Wschodniej! Frank Vogel w środowym spotkaniu z Milwaukee Bucks desygnował do gry rezerwowych. I tak ,w pierwszej piątce pojawili się między innymi Luis Scola czy Evan Turner. Obaj nie zostali wymienieni przypadkowo. Zarówno Argentyńczyk, jak i Amerykanin, okazali się najjaśniejszymi punktami po stronie swojego zespołu.

24 punkty i 9 zbiórek wywalczone przez Lusia Scolę oraz 23 oczka, 7 zebranych piłek i 9 asyst Evana Turnera zaważyły o sukcesie Pacers. - W tym meczu potrzebowaliśmy zyskać trochę pewności siebie, poczuć się lepiej ze sobą i wrócić do rytmu. Potrzebowaliśmy również zwycięstwa, więc to był dobry dzień - mówił po meczu 33-letni podkoszowy.

Gdy całe spotkanie na ławce przesiedzieli: Paul George, George Hill, David West, Lance Stephenson i Roy Hibbert, bohaterem meczu został... Chris Copeland. Daleki rezerwowy w 17 minut spędzone na parkiecie zdołał zaaplikować rywalom aż 7 celnych rzutów z gry, w tym również ten najważniejszy, niespełna 2 sekundy przed końcową syreną! Pacers wygrali z Kozłami 104:102, odnosząc dwudziesty triumf na obcym terenie, a 54. w sezonie zasadniczym.

Szóste kolejne ligowe zwycięstwo zanotowali Chicago Bulls, którzy po meczu z Timberwolves legitymują się bilansem 46-32. Triple-double wywalczył wszechstronny podkoszowy - Joakim Noah (15 punktów, 13 zbiórek, 10 asyst).

Portland Trail Blazers przed drugą porażką z Sacramento Kings uratował Dorell Wright. Smugi przegrywały w samej końcówce 97:99, ale wówczas do akcji wkroczył wspominany wyżej skrzydłowy. Wright na niespełna 8 sekund przed końcową syreną oddał skuteczną próbę zza łuku. Był to jego pierwszy i jedyny celny rzutów w meczu!

W hicie dnia sukces odnieśli natomiast OKC Thunder. Grzmot pokonał Los Angeles Clippers 107:101 w Staples Center, a 30 punktów i 11 zbiórek skompletował Russell Westbrook. 27 oczek uzbierał jeszcze Kevin Durant. Był to ostatni mecz rywalizacji tych ekip w potyczkach zasadniczym. Wynik? Remisowy, 2 zwycięstwa Thunder oraz 2 zwycięstwa Clippers.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

Wyniki:

Cleveland Cavaliers - Detroit Pistons 122:100 (31:18, 38:19, 29:33, 24:30)

(Waiters 22, Zeller 18, Hawes 15 - Jennings 17, Jerebko 17, Stuckey 15, Monroe 15)

Orlando Magic - Brooklyn Nets 115:111 (20:22, 35:21, 28:35, 32:33)

(Afflalo 25, Moore 17, Harris 16 - Johnson 31, Teletovic 17, Plumlee 16)

Toronto Raptors - Philadelphia 76ers 125:114 (34:28, 34:32, 30:29, 27:25)

(Lowry 29, Valanciunas 26, Patterson 17 - Sims 22, Carter-Williams 19, Anderson 17)

Atlanta Hawks - Boston Celtics 105:97 (32:23, 24:28, 14:26, 35:20)

(Teague 19, Korver 17, Millsap 14 - Bradley 24, Rondo 19, Sullinger 15)

Memphis Grizzlies - Miami Heat 107:102 (31:32, 23:26, 26:22, 27:22)

(Conley 26, Randolph 25, Gasol 20 - James 37, Lewis 17, Bosh 13)

Milwaukee Bucks - Indiana Pacers 102:104 (25:25, 25:28, 17:19, 35:32)

(Knight 25, Sessions 20, Middleton 16 - Scola 24, Turner 23, Copeland 18)

Minnesota Timberwolves - Chicago Bulls 87:102 (25:26, 28:22, 17:27, 17:27)

(Love 17, Rubio 15, Turiaf 11 - Augustin 21, Hinrich 16, Noah 15)

New Orleans Pelicans - Phoenix Suns 88:94 (14:23, 32:24, 18:24, 24:23)

(Withey 17, Morrow 14, Miller 14, Babbitt 12 - Green 21, Dragic 20, Bledsoe 16)

Denver Nuggets - Houston Rockets 123:116 (30:18, 38:40, 37:30, 18:28)

(Foye 30, Faried 23, Mozgov 22 - Lin 18, Parsons 16, Asik 12, Daniels 12)

Portland Trail Blazers - Sacramento Kings 100:99 (27:20, 29:26, 23:25, 21:28)

(Aldridge 22, Matthews 19, Lillard 19, Lopez 13 - Cousins 30, McCallum 23, McLemore 16)

Los Angeles Clippers - Oklahoma City Thunder 101:107 (22:29, 32:30, 19:26, 28:22

(Griffin 30, Paul 25, Collison 12 - Westbrook 30, Durant 27, Ibaka 15)

Komentarze (2)
pawciow
10.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teletović pochodzi z Bośni, nie z Czarnogóry, w każdym tekście jest błąd. 
avatar
Romano
10.04.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Noah rewelacja w tym sezonie, najlepszy center ligi. 4 triple double w tym sezonie , tylko Lanca ma tyle coś niesamowitego. Walka o 8 miejsce na zachodzie będzie pasjonująca :)