Patrząc na wyniki z trwającego jeszcze sezonu wiele osób związanych ze Stabill Jeziorem miało wątpliwości, czy również na kolejne rozgrywki radni Tarnobrzega zdecydują się przekazać pieniądze na funkcjonowanie klubu. Mimo najlepszych warunków od momentu awansu na parkiety TBL Jeziorowcy kompletnie rozczarowali i wiadomo już, że zajmą zaledwie 11. miejsce na koniec sezonu. Przeciwnicy finansowania klubu zwracali uwagę głównie na słabe wyniki i bardzo niską frekwencję, zwłaszcza w etapie "szóstek".
Ostatecznie liczba zwolenników okazała się jednak większa. Jeszcze w 2014 roku do klubowej kasy wpłynie 300 tys zł. Podjęto także uchwałę, która ma na celu zarezerwowanie kolejnych 400 tys zł, które wpłyną z budżetu miasta w przyszłym roku. Pozostałą część funduszy stanowić będą pieniądze od mniejszych sponsorów.
Wciąż nie wiadomo, czy Stabill Jezioro Tarnobrzeg może liczyć na wsparcie od swojego drugiego głównego dobroczyńcy również w przyszłym sezonie. Firma Stabill jakiś czas temu związała się umową z Górnikiem Zabrze i na ten moment nie wiadomo, czy dalej będzie chciała wspomagać zespół z Tarnobrzega. Dalsza współpraca z miastem sprawia jednak, że prezes Zbigniew Pyszniak może być spokojny o przyszłość. O tym, czy uda się uzyskać dodatkowe środki okaże się w najbliższych tygodniach.
Tarnobrzeżanie grają na parkietach PLK od sezonu 2010/2011. W ciągu czterech sezonów ani razu nie udało im się awansować do play-off. Najbliżej ósemki Jeziorowcy byli rok temu, gdy zajęli 9. miejsce, a do awansu zabrakło im jednej wygranej. W tym sezonie drużyna po raz pierwszy w historii zagrała w turnieju finałowym Pucharu Polski.