Po pokonaniu Jeziora Tarnobrzeg Asseco Gdynia wywalczyło sobie awans do play-offów. Podopieczni Davida Dedka zakończyli "szóstki" na siódmym miejscu, co w konsekwencji dało im grę ze Stelmetem Zielona Góra. Gdynianie podkreślają, że w ich drużynie panują naprawdę dobre nastroje przed tymi meczami.
[ad=rectangle]
- Nastroje w naszej drużynie są naprawdę dobre. Przedłużyliśmy sobie sezon. Takie mieliśmy założenie przed tymi ostatnimi meczami, żeby na majówkę nie rozkładać grilla i sobie odpoczywać gdzieś nad wodą, a jeszcze potrenować i powalczyć ze Stelmetem Zieloną Góra - podkreśla Łukasz Seweryn, który w poprzednim roku mógł cieszyć się z mistrzostwa Polski. Gracz był wówczas zadaniowcem, który wchodził jednak w ważnych momentach i dawał dobre zmiany. Teraz jego rola jest inna, bo u trenera Dedka wychodzi w pierwszej piątce i jest jednym z liderów zespołu.
- Przystępujemy do tych meczów bez żadnych obciążeń. Jesteśmy dobrze przygotowani pod względem fizycznym. Cały sezon trenowaliśmy i dawaliśmy z siebie wszystko, tak aby dotrzeć do play-offów. Nie ma na nas żadnej presji. Chcemy grać taką koszykówkę, którą prezentowaliśmy przez cały sezon, a mecze pokażą, jak w tej całej rywalizacji wypadniemy - zaznacza gracz Asseco Gdynia, który jest zdania, że Stelmet zrobi wszystko, żeby jak najszybciej zakończyć tę rywalizację.
- Stelmet ma swój cel - obrona mistrzostwa Polski. Na pewno nie będą chcieli pozwolić sobie na to, żeby jakaś drużyna z siódmego miejsca coś im pokrzyżowała - ocenia Seweryn.