WKK blisko finału! - relacja z meczu Wikana Start Lublin - WKK Wrocław

Mało kto się spodziewał tak jednostronnego pojedynku na korzyść WKK po dwóch bardzo zaciętych spotkaniach we Wrocławiu. Podopieczni Pawła Turkiewicza pokazali jednak wielkie serce do gry i praktycznie od samego początku dominowali na parkiecie faworyzowanego rywala.

To może być największa niespodzianka sezonu 2013/2014. Czy beniaminek już w swoim premierowym występie na zapleczu ekstraklasy zdoła awansować do wielkiego finału? Wszystko na to wskazuje. WKK w trzecim spotkaniu półfinałowej rywalizacji bez najmniejszych problemów pokonał Wikanę Start Lublin 70:51 i w serii do trzech triumfów prowadzi już 2:1.

[ad=rectangle]

Wyróżniającą się postacią po stronie zwycięzców okazał się zdecydowanie Jan Grzeliński. Playmaker spędził na parkiecie blisko 22 minuty, zdobywając w tym czasie 17 punktów (3/3 za trzy) oraz cztery asysty. 10 oczek i 13 zbiórek skompletował Łukasz Diduszko. O dwa punkty mniej i taką samą ilość zebranych piłek zanotował natomiast Jarosław Trojan.

Przyczyny drugiej porażki Startu Lublin? Gospodarze umieścili w koszu zaledwie 20 na 59 oddanych prób z gry (34-procent) i wyraźnie przegrali walkę pod tablicami (26-41). Tylko 4 oczka zdołał skompletować Wojciech Szawarski, a zaledwie 5 zdobył Paweł Kowalski. Nie zachwycili też Alan Czujkowski (3 punkty, 1/7 z gry) czy Patryk Pełka (6 punktów, 3/8 z gry). Najlepszym strzelcem miejscowych był Grzegorz Mordzak, który uzbierał 15 oczek.

Kolejny mecz w Lublinie odbędzie się już jutro, 4 maja o godzinie 18:00.

Wikana Start SA Lublin - WKK ProBiotics Wrocław 51:70 (13:20, 9:12, 12:20, 17:18)

Start: Mordzak 15, Wilczek 9, Pełka 6, Kowalski 5, Michalski 5, Szawarski 4, Kaczmarski 3, Czujkowski 3, Wiśniewski 1, Sikora 0.

WKK: Grzeliński 17, Niesobski 12, Łukasz Diduszko 10, Trojan 8, Leńczuk 6, Koelner 5, Szpyrka 6, Kapa 4, Bartosz Diduszko 2, Kolowca 0, Bochenkiewicz 0.

Stan rywalizacji: 2:1 dla WKK

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!